Troszkę zaniedbałam te moje wpisy tutaj, przyznaję, jednak częściowo powody towarzyszące temu zjawisku wyjaśniłam już w momencie, gdy nie pojawiła się w niedzielę na blogu kolejna piątka... Jednak cóż - nie będę tego bardziej roztrząsać, natomiast przejdę do tematu, jaki będzie niósł dzisiejszy post. Wracam do czegoś, co bardzo polubiłam pisać, czyli do interpretacji tekstu kolejnego utworu, lecz tym razem - niespodzianka:...
Matematyczny umysł z artystyczną duszą. Matematyk z wykształcenia, aktualnie pracownik jednej z krakowskich korporacji, a z zamiłowania niespełniona pisarka i zakręcona książkoholiczka.
czwartek, 30 października 2014
poniedziałek, 27 października 2014
Still-nieogarnięta-A. przeprasza i wyjaśnia.
Ach, nastał poniedziałek, a wraz z nim dotarła świadomość, że naprawdę nie opublikowałam wczoraj kolejnej, niedzielnej piątki ulubieńców... I to nie tak, że zapomniałam, a po prostu inne czynniki na to wpłynęły. Już wczoraj w okolicach wieczornych zastanawiałam się czy nie napisać po prostu, że z pewnych powodów artykuł z serii "still love" się nie pojawi, jednak nawet na to nie miałam ani chwili... Stąd dzisiaj,...
środa, 22 października 2014
Blogosfera - czyli to, co mnie irytuje i to, co w niej lubię.
Już jakiś czas nie
było tutaj żadnych moich przemyśleń. Skupiłam swoją uwagę głównie na recenzjach
książek czy też interpretacjach utworów muzycznych, jak i oczywiście na
pojawiającej się w każdym tygodniu - piątce ulubieńców. Stąd dzisiaj powracam
poniekąd do przemyśleń, być może takich, które mogą spotkać się z mało
przychylnymi opiniami od niektórych. Dlaczego? Otóż tym razem będzie o...
blogerach, a właściwie...
niedziela, 19 października 2014
"Still love - czyli niedzielna piątka" - powrót do muzyki: co polskie, to też dobre.
Nie wiem dlaczego, ale mam jakiś gorszy czas. Właściwie to rzekłabym, że za bardzo zaczynam zastanawiać się nad wszystkim i tym samym tworzę w swojej głowie chyba urojone problemy... Po czym przekonuję się, że jest przecież w porządku i znowu zaczyna się robić spokojniej... A potem kolejny raz to samo i tak koło się toczy. Nie wiem dlaczego mam pewne lęki, ale są one przecież bezpodstawne. Pora się ogarnąć...
wtorek, 14 października 2014
"Całe moje życie to tylko absurdy..." - czyli bardzo krótki skrawek własnej twórczości.
W którymś wpisie wspomniałam, że napisałam kiedyś, tak przypadkiem właściwie, można by rzec, że pewien wiersz... Choć nie wiem czy ten tekst jaki nagle stworzył się w mojej głowie można klasyfikować do poezji. Dlaczego? Myślę, że jest on nieco banalny, momentami śmieszny, ale wbrew pozorom chciałam, żeby taki był - pełen absurdu sam w sobie, mówiący o absurdach... Postanowiłam go tutaj jednak opublikować,...
niedziela, 12 października 2014
"Still love - czyli niedzielna piątka" - dodatki, dodatki wszędzie...

Niedziela dla mnie staje się powoli zwiastunem tradycji związanej z blogiem, czyli kolejnymi piątkami ulubieńców. Tak jak kiedyś wspomniałam, pisać można właściwie o wszystkim i w każdym temacie można znaleźć te rzeczy, które są dla mnie akurat najlepsze. Oczywiście nie zawsze jest tak, że przychodzi pora by napisać tą niedzielną...
środa, 8 października 2014
"Jesteś moim słońcem, kiedy pada deszcz..." - czyli pora na kolejną interpretację tekstu pięknego utworu.
W dzisiejszym wpisie zajmę się kolejną interpretacją tekstu pewnego utworu (coraz częściej się za to zabieram, bo tyle jest cudownych kawałków, które chciałabym spróbować "odczytać"). Tym razem będzie to nutka, która raczej nie jest zbyt znana i właściwie nie wiem czy wykonawca tego utworu w ogóle tworzy coś więcej. Znalazłam ją dawno temu, przeszukując sobie youtube w celu właśnie odnalezienia jakichś spokojnych,...
niedziela, 5 października 2014
"Still love - czyli niedzielna piątka" - stoczmy walkę z "jesienną chandrą"!
Deszczowe dni, wszechogarniająca mgła, chłodniejsze wieczory... To wszystko wskazuje tylko na fakt, że jesień coraz bardziej zaczyna ogarniać cały świat. Co prawda, pogoda ma się poprawić (a tak przynajmniej twierdzą czy to w telewizji czy w radio i częściowo im się to już spełniło - dzisiaj słońce zawitało, przynajmniej do mojej miejscowości, co nie zmienia faktu, że cały tydzień było bardzo pochmurnie),...
czwartek, 2 października 2014
"List" - czyli krótki skrawek własnej twórczości...
Któregoś wieczora natchnęło mnie do tego, by coś sobie napisać. Akurat moi domownicy już spali, więc mogłam w spokoju oddać się myślom i spróbować sklecić chociaż parę sensownych zdań, w nadziei, że wyjdzie z tego coś na tyle przyzwoitego, by móc wstawić to na blog w znanej już kategorii: "Twórczość". Tym samym, powstał "List" - krótkie, można by rzec, że opowiadanie, chociaż wolałabym to chyba nazwać jednak po prostu tekstem....