Autor: Kasia Pisarska Tytuł: Wiedziałam, że tak będzie Wydawnictwo: MUZA SA Liczba stron: 271 Ocena: -5/6 |
Laura - narratorka całej historii - to najlepsza przyjaciółka Weroniki - kobiety, która nagle z dnia na dzień została milionerką. Podczas pobytu we Włoszech, w trakcie którego szukała dowodów zdrady swojego męża, postanowiła zagrać w Enalotto. Nie spodziewała się niczego szczególnego, lecz okazało się, że jej kupon wart był miliony. Musząc odebrać nagrodę, angażuje w to przedsięwzięcie oczywiście Laurę, z którą to zamierza podzielić się pieniędzmi. Dwie przyjaciółki - obie wolne, gdyż jedna dopiero co się rozwiodła, drugiej z kolei nie dane było znaleźć partnera swojego życia, wyruszają do Mediolanu, by odebrać pieniądze. Jednocześnie przeżywając mnóstwo przygód, będą musiały odpowiedzieć sobie na pytanie - czego tak naprawdę chcą od życia, skoro mogą prawie wszystko? Jak potoczą się losy Weroniki oraz Laury? Czy we Włoszech oprócz wygranej, odnajdą także szczęście, a być może nawet prawdziwą miłość? Odpowiedzi na te, jak i wiele innych pytań, znajdziecie oczywiście sięgając po książkę "Wiedziałam, ze tak będzie."
Myślę, że zacznę od plusów, jakie niesie ze sobą lektura. Po pierwsze, nie sposób jest oderwać wzrok od okładki, a że mam słabość do pięknej oprawy graficznej, ta - obsadzona w liliowym kolorze - niezwykle mnie urzekła. Po drugie, również tytuł jest świetny i chwytliwy, bo poniekąd to niby krótkie zdanie, bardzo często wypowiadamy, szczególnie gdy jakaś sytuacja miała już miejsce. Kolejnym plusem jest miejsce akcji, czyli gorące Włochy. Stąd też czytając tę książkę, gdy za oknem pogoda jak przystało na polski klimat, nie jest szczególnie piękna, mogłam przenosić się w myślach do kraju, gdzie słońce praży na niebie i wraz z bohaterkami przeżywać różne przygody. Bo właśnie - ich jest tam mnóstwo i praktycznie każda jest niezwykle zabawna sprawiając, że uśmiech sam pojawia się na twarzy czytelnika. To zdecydowanie pełna humoru książka, która stanowi idealną opcję, by się zrelaksować, bo perypetie dwóch przyjaciółek, zdecydowanie zostały bardzo zabawnie przedstawione. Co więcej, książkę czyta się błyskawicznie, może po części dlatego, że nie liczy zbyt wielu stron, lecz myślę, iż spowodowane jest to przede wszystkim barwną fabułą, której zadaniem jest przede wszystkim bawić czytelnika - i to praktycznie już od pierwszych stron.
Myślę, że zacznę od plusów, jakie niesie ze sobą lektura. Po pierwsze, nie sposób jest oderwać wzrok od okładki, a że mam słabość do pięknej oprawy graficznej, ta - obsadzona w liliowym kolorze - niezwykle mnie urzekła. Po drugie, również tytuł jest świetny i chwytliwy, bo poniekąd to niby krótkie zdanie, bardzo często wypowiadamy, szczególnie gdy jakaś sytuacja miała już miejsce. Kolejnym plusem jest miejsce akcji, czyli gorące Włochy. Stąd też czytając tę książkę, gdy za oknem pogoda jak przystało na polski klimat, nie jest szczególnie piękna, mogłam przenosić się w myślach do kraju, gdzie słońce praży na niebie i wraz z bohaterkami przeżywać różne przygody. Bo właśnie - ich jest tam mnóstwo i praktycznie każda jest niezwykle zabawna sprawiając, że uśmiech sam pojawia się na twarzy czytelnika. To zdecydowanie pełna humoru książka, która stanowi idealną opcję, by się zrelaksować, bo perypetie dwóch przyjaciółek, zdecydowanie zostały bardzo zabawnie przedstawione. Co więcej, książkę czyta się błyskawicznie, może po części dlatego, że nie liczy zbyt wielu stron, lecz myślę, iż spowodowane jest to przede wszystkim barwną fabułą, której zadaniem jest przede wszystkim bawić czytelnika - i to praktycznie już od pierwszych stron.
Jeśli chodzi o minusy, to w pewnym sensie należy do nich język, jakim posługuje się Autorka. Z jednej strony jest naprawdę lekki i przyjemny, pełen humoru, przez co, jak już wspomniałam, książkę czyta się migiem, lecz mnie do końca nie satysfakcjonuje. Momentami miałam wrażenie, że pewne sytuacje czy wypowiedzi były już za bardzo przerysowane. Co więcej, osobiście uwielbiam książki, gdzie ten język jest bardziej subtelny i wyszukany, więc w tej lekturze, nie do końca przekonał mnie styl stworzony przez Autorkę. Natomiast większych minusów co do samej treści nie znalazłam, bo zdecydowanie mimo wszystko, klimat tej książki jest świetny.
Skupiając swoją uwagę na bohaterach, jestem nieco rozdarta. Właściwie to polubiłam te dwie, nieco szalone przyjaciółki. Przede wszystkim mogły liczyć na siebie wzajemnie i ta relacja była bardzo pozytywnie ukazana. Już sam fakt, że Weronika postanowiła podzielić się swoją nagrodą z Laurą pokazuje, iż kobiety bardzo sobie ufały. Natomiast w pewnym sensie, nie do końca przemawiała do mnie postawa chociażby Laury, która będąc kobietą po czterdziestce, tak naprawdę w pewnych momentach zachowywała się jak nastolatka, co mnie po prostu śmieszyło, ale nie do końca w pozytywnym sensie, a bardziej ironicznym. Tak czy siak, bohaterowie, zarówno dwie przyjaciółki, jak i pozostali, zostali wykreowani całkiem w porządku.
Podsumowując, polecam tę lekturę każdemu, kto chce miło spędzić czas przy beztroskiej historii, pisanej prostym, lekkim językiem, który pochłania się w mgnieniu oka. Na zimowe wieczory będzie to idealna opcja, która sprawi, że przeniesiecie się na chwilę do gorących Włoszech, by wraz z bohaterkami przeżywać mnóstwo zabawnych historii. Jeśli jednak szukacie czegoś bardziej wyszukanego, gdzie wszelkie zdania niosą w sobie jakąś sentencję, sięgając po "Wiedziałam, że tak będzie", możecie lekko się rozczarować. Stąd też, wybór pozostawię Wam, natomiast osobiście nie żałuję, iż sięgnęłam po tę książkę, bo zdecydowanie poprawia humor.
To już wszystko, jeśli chodzi o recenzję historii stworzonej przez Kasię Pisarską. Niebawem znów się tutaj odezwę - chociaż jak widzicie, pod względem czytelniczym, ten miesiąc nie jest póki co najlepszy, ale może w zbliżające się Święta, uda mi się to zmienić. Póki co - trzymajcie się!
Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie:
Zdecydowanie przeczytam, to już kolejna pozytywna recenzja, więc na pewno się skuszę .:)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, książka wydaje się być bardzo pozytywna :D
OdpowiedzUsuńJa książkę absolutnie uwielbiam;) Jedna z najbardziej pozytywnych powieści;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Wiele już czytałam o tej książce, chyba powinnam zapoznać się z tą historią .
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam juz o tej pozycja, chyba musze poznać tę historię
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno książka ta do mnie dotarła. Czuję, że spędzę z nią niezapomniany wieczór.
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam, taka lekka historia na jeden wieczór:) Poza tym uwielbiam klimat Włoch także powinnam być usatysfakcjonowana. Do tego polska autorka! Jeszcze o niej nie słyszałam, zapisuję tytuł. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Już mam ją na półce, ale czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńmodnaksiazka.blogspot.com
Podoba mi się ;D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda mi się ją dostać w bibliotece :)
Pozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Ach, wygrać miliony... :D Cóż to by za możliwości otworzyło... Chociażby z tego względu, że jest to jakaś odpowiedź na moją ciekawość, jak to jest wygrać w loterii, chętnie przeczytałabym tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Świątecznego Berka Książkowego. :)
http://zaczytana-dolina.blogspot.com/2015/12/swiateczny-berek-ksiazkowy.html
Miałam możliwość zdobycia tej książki, ale nie skusiłam się. Mimo Twojej pozytywnej opinii nadal nie jestem przekonana do "Wiedziałam, że tak będzie". :)
OdpowiedzUsuńOkładaka faktycznie jest prześliczna. Bardzo rzuca się w oczy, ale miło się na nią patrzy. Tylko fakt,że autorką jest Polka jakoś mnie odrzuca... Nie wiem, czemu, ale nie mam zaufania do takich książek, z góry jestem przeświadczona, że mi się nie spodobają. Wiem, wiem, że to źle, ale nic na to nie poradzę, że polskich autorów jakoś omijam. xd No ale z drugiej strony Włochy... one i okładka strasznie kuszą, haah xd Poza tym lekkie książki przyjemnie się czyta, więc może kiedyś po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-magia.blogspot.com
Co widzę tę okładkę, to mam ochotę po nią sięgnąć, jest taka pozytywna. Twoja opinia również, nie mam obaw przed lekkim przekolorowaniem ze strony autorki, to dodaje trochę magii. Podoba mi się, że akcja jest ulokowana w realiach Italii :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest na drugim miejscu w mojej kolejce "książek do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuń