Mama & Córka |
Moja mama jest piękna. I nie mam
tutaj na myśli tylko tej zewnętrznej skorupy, chociaż trzeba przyznać, że tak –
jest przepiękną kobietą. Naturalność i taka wspaniała energia bije od niej
sprawiając, że z kimkolwiek zamieni chociażby parę słów, to każdy ją zapamięta
i widząc kiedyś przypadkiem bez wątpienia powie zwykłe „dzień dobry”. Jednak
moja mama ma przede wszystkim piękne serce. Nie znam drugiego takiego
człowieka, który mimo wielu przeciwności w swoim życiu, zawsze był w stanie
myśleć o innych, o tym, co zrobić, by uszczęśliwić swoich bliskich, otaczając
ich ciepłem i prawdziwą miłością.
To właśnie ona wstawała do mnie w
nocy, gdy zapewne nie raz byłam nieznośna i nie chciałam spać. To ona czytała
mi bajki, w tym ulubioną historyjkę, o ile dobrze pamiętam, zatytułowaną „Urodziny
Puszka”, nawet wtedy, gdy budziłam ją o piątej rano pełna energii i gotowa
rozpocząć nowy dzień właśnie od jakiejś opowieści. To ona specjalnie dla mnie
wróciła do sklepu, w którym wypatrzyłam małą, różową torebeczkę, bo wiedziała,
jak wielki uśmiech wywoła to na mojej twarzy… I pewnie wiele, wiele innych wspomnień
mogłabym jeszcze przytoczyć.
To mama dba o mnie (jak
oczywiście też o mojego brata) tak, jak nie dba nikt inny. To ona odkąd
pamiętam stoi za mną murem, wspiera mnie, kiedy tego potrzebuję, zawsze wysłucha
wszystkiego, co leży mi gdzieś głęboko na serduszku. To właśnie z nią
najbardziej lubię chodzić na zakupy, bo wiem, że zawsze podzieli się ze mną
szczerą opinią i na to samo może liczyć z mojej strony, to z nią picie kawy o poranku jest przyjemnością
i to z nią uwielbiam spędzać czas w weekendy, gdy wracam z krakowskiego świata
w swoje rodzinne strony. To mama sprawia, że czuję, że mam kogoś, komu mogę
powiedzieć o wszystkim i kto nawet, jeśli czasami nie zgodzi się ze mną, czy powstanie
między nami konflikt, to wiem, że nadal mnie kocha, a nawet te małe kłótnie
szybko zostają załagodzone.
Moja mama to najcudowniejsza
osoba na świecie. Troskliwa, wrażliwa i jednocześnie mimo wszystko zawsze potrafiąca myśleć pozytywnie - za co bardzo ją podziwiam. Jest takim promieniem słońca, które przebija się nawet przez najciemniejsze chmury. To właśnie z nią się śmieję i spędzam wspaniale czas, to też
ona pozwoli mi wypłakać się na swoim ramieniu, kiedy coś złego się dzieje, to ona
najchętniej rozprawiłaby się z każdym, kto w jakikolwiek sposób mnie zranił,
gdyby tylko mogła i to mama pragnie dla mnie jednego – tego, bym była szczęśliwa,
akceptując wszelkie moje decyzje, nawet jeśli nie zawsze się z nimi zgadza.
Dlatego też ja sama chcę, by ona
także była szczęśliwa i dumna ze swoich dzieci, więc także ze mnie… Tak więc i
ja jeśli tylko mama tego potrzebuje, służę swoim ramieniem, wysłuchaniem jej
oraz dobrym słowem płynącym z moich ust. To ja pragnęłabym obdarować moją mamę
wszystkimi skarbami świata, bo zasługuje na każdą, możliwą rzecz, słowo czy
gest, a nawet i na więcej… I dlatego też pragnę, by na jej twarzy każdego dnia
gościł uśmiech.
Kończąc dzisiejszy wpis – mam
nadzieję, że również i Wy, Drodzy Czytelnicy, możecie powiedzieć o swojej
mamie, że jest kimś, kto zawsze ma miejsce w Waszych sercach… A wówczas nigdy,
przenigdy jej nie zaniedbujcie i kochajcie tak mocno, jak ona kocha Was. Natomiast sama mogę powiedzieć jeszcze tylko jedno...
Dziękuję Ci Mamo za to, że jesteś i kocham Cię całym swoim małym serduszkiem... Bo nie ma i nigdy nie byłoby drugiej tak wspaniałej mamy, jak Ty.
Dziękuję Ci Mamo za to, że jesteś i kocham Cię całym swoim małym serduszkiem... Bo nie ma i nigdy nie byłoby drugiej tak wspaniałej mamy, jak Ty.