Jak dobrze wiecie, ten blog opiera się ostatnim czasem na trzech głównych rzeczach: książkach i całemu światu literatury, muzyce - tutaj głównie polecam Wam różne, według mnie, ciekawe utwory oraz luźnym przemyśleniom, jakie tworzą się w mojej główce. Stąd też dzisiaj chciałabym znowu zabrać Was w ten muzyczny świat, lecz tym razem nie będą to utwory, które wpisują się w gatunki muzyczne, jakie słucham najczęściej. Jak dobrze wiecie, lubuję się w mocniejszych brzmieniach, ale także w muzyce klasycznej bądź całkowicie melancholijnych utworach. Jednak co jakiś czas w moich słuchawkach pojawi się utwór, który jest oderwany od tego, co słucham na co dzień, a mimo to uwielbiam go i potrafię słuchać kilka dni ciągle wciskając przycisk "replay". Stąd też, by już nie przedłużać, zapraszam Was serdecznie do przeczytania (i przesłuchania) poniższych punktów.
Ten utwór, jak słyszałam od znajomych, jest "stary" - to znaczy, powstał spory czas temu, a jednak przesłuchałam go w całości całkiem niedawno. Otóż reggae to akurat gatunek muzyczny, jaki nie do końca do mnie przemawia, chociaż sama nie wiem dlaczego. Dawniej praktycznie nigdy nie włączyłabym sobie dobrowolnie piosenki w tym stylu. Jednak z czasem zaczęłam częściej słuchać jakiś pojedynczych utworów, głównie dlatego, że część moich znajomych uwielbia ten gatunek i wiecie co? Zaczęłam go bardziej akceptować. To nie tak, że twierdziłam: słucham mocniejszych brzmień, więc nie będę łączyć punku z reggae! Po prostu jakoś się mijałam z tym rodzajem muzyki, a kiedy spróbowałam to cóż - polubiłam w jakimś stopniu, na pewno nie przesadnie i nie byłabym w stanie tego słuchać na codziennie, ale od czasu do czasu? Czemu nie.
Dlatego też, kawałek "Każdego dnia" jest jednym z moich ulubionych. Uwielbiam ten taki chilloutowy rytm, który nastraja pozytywnie. Do tego tekst, może jest naprawdę banalny, to jednak jest tak uroczy i sprawia, że w połączeniu z tą linią melodyczną, sprawia, że na mojej buźce od razu pojawia się wielki uśmiech. Stąd kiedy czasami mam dość wszystkiego, a jedyne o czym marzę to zaszyć się pod kołderką - włączam sobie ten kawałek i od razu jest jakoś lepiej, bardziej kolorowo i pozytywnie.
Myślę, że fanom reggae nie muszę tego utworu przedstawiać, a jeśli podobnie jak ja, nałogowo nie słuchacie tego gatunku, zachęcam do przesłuchania poniższego linku, a nuż Wam także się spodoba i nastroi Was niezwykle pozytywnie?
2. Buka - "Proszę"
Rap. Kolejny gatunek muzyczny z jakim się mijam i nie jest mi z tym generalnie źle. Jednak wiecie co? Spróbowałam któregoś wieczoru zapoznać się z tym rodzajem muzyki i muszę przyznać, że sporo kawałków niezwykle do mnie przemawia. Zdecydowanie słucham go częściej niż reggae. Czasami faktycznie rzucam w kąt te swoje melancholijne utwory, jak również totalnie rockowe i przenoszę się do rapu - ale nie tego w stylu, gdzie królują jedynie wulgaryzmy i nic więcej. Wyszukuję takich kawałków, które do mnie przemówią głównie dzięki tekstom.
Tym oto sposobem znalazłam kilka z nich, jednak dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami utworem rapera o pseudonimie Buka. Generalnie przyznam się Wam szczerze, że kojarzę kilka kawałków z jego udziałem, jakie bardzo lubię - "1 moment" czy "Obiecuję Ci" (swoją drogą może kiedyś i o nich krótko opiszę). Postanowiłam jednak przesłuchać sobie jakiejś jego płyty i w ten sposób znalazłam utwór "Proszę". Trafił do mnie zdecydowanie swoim tekstem, chociaż z tego co gdzieś wyczytałam, akurat nie jestem pewna, czy ktoś inny aniżeli Buka go nie napisał, jednak to nie istotne. Grunt, że tekst jest świetny i tak idealnie wpasował mi się do ostatniego, cięższego czasu (tak, sesja się zbliża). Do tego sama linia melodyczna ma klimat i świetnie pasuje do tego tekstu.
Dlatego też, polecam Was przesłuchanie poniższego utworu, natomiast myślę, że rap jeszcze nie raz zagości tutaj na blogu - bo znalazłam też kilka innych, ciekawych kawałków stworzonych przez różnych raperów, które to w jakiś sposób do mnie trafiły.
3. Imany - "Don't be so shy"
Jak mogliście zauważyć, dwa pierwsze utwory są polskie, natomiast ten - obcojęzyczny. Przyznam się Wam, że słucham czasami radiowych kawałków, bo siłą rzeczy, moja mama nie wyobraża sobie, by w kuchni nie grało radio - stąd też kojarzę sporo popowych czy też tanecznych brzmień. Jednak na ogół moje słuchanie ich kończy się wraz z momentem, aż radio ucichnie. Tym razem było inaczej. Jakoś tak wpadł mi do ucha powyższy kawałek, ale co lepsze - nie miałam pojęcia jak się nazywa. Na szczęście, mój znajomy też się w niego wsłuchiwał ostatnim czasem i tak przypadkiem wysłał mi tytuł, a ja sprawdziłam i - TAK! - trafiłam w ten kawałek, który tak mi się spodobał.
Ciężko mi tak naprawdę wytłumaczyć dlaczego "Don't be so shy" aż tak do mnie trafiło. Myślę, że podoba mi się sama melodia - jest taka właśnie relaksująca, a jednocześnie trafia w ucho. Natomiast co do tekstu... Hmm, myślę, że w połączeniu z linią melodyczną, ten utwór jest po prostu pełen swego rodzaju namiętności. Jednocześnie idealny do posłuchania bądź stworzenia tła, kiedy się sprząta czy gotuje - od razu praca idzie szybciej.
Myślę, że jeśli od czasu do czasu słuchacie radia, to na pewno kojarzycie ten utwór. Jeśli natomiast nie, oczywiście możecie go sobie przesłuchać poniżej - polecam.
To już wszystko, jeśli chodzi o dzisiejszy wpis. Lubię od czasu do czasu skupić się tutaj na muzyce, a nie tylko książkowym świecie, którego ostatnio było sporo przy okazji tych wszystkich podsumowań.
Niebawem postaram się znów odezwać, ale nic nie obiecuję, bo cóż - może być teraz ciężko z czasem u mnie, niestety. Póki co - trzymajcie się!
Utwory znalezione na: youtube
Każdego dnia to piosenka którą dobrze znam. Swojego czasu siedziała mi w głowie i nuciłam ją non stop:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się głos Imany, a utwór Don't be so shy wpada w ucho. Słuchając radia natrafiłam na ten kawałek i przez długi czas melodia tkwiła mi w głowie. Lubię też jej piosenkę You will never know :) Pozdrawiam!
Ich perspektywy
Buka - lubię tą piosenkę! Za Mesajah nie przepadam..
OdpowiedzUsuń"Każdego dnia" lubię;) CO do Imany to ja jestem zakochana w jej "You will never know" ;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Każdego dnia zna chyba każdy. Buka - Proszę również do mnie trafia :) wcześniej znałam go tylko z 1 momentu, który uwielbiam. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą piosenkę Imany :) Buki nie słyszałam wcześniej, ale spodobała mi się. :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tego typu utwory, to lubię też piosenki Zbuka, ale nie wszystkie. Podobają mi się: Szczęście, Że życie ma sens, Chcę żyć, Czuję to, Na lepsze, Pozostały wspomnienia.
Znam tylko kawałek Mesajah. Lubię tę piosenkę.
OdpowiedzUsuń1 i 2 całkowicie się zgadzam! :D
OdpowiedzUsuńBrr :D
Buziaki
http://coraciemnosci.blogspot.com/