Jak dobrze wiecie, dla wielu z Was zakończył się już czas wakacji i od jutra rozpoczynacie kolejny rok pełen batalii z rożnego rodzaju przedmiotami. Koniec sierpnia to jednak także w przypadku mojego bloga czas na podsumowanie czytelnicze oraz zaplanowanie sobie lektur na kolejny miesiąc. Dzisiaj będzie krótko, zwięźle i na temat, bo dużo do podsumowywania to też nie mam, niestety. Zapraszam zatem do przeczytania poniższych punktów.
1. Podsumowanie czytelnicze sierpnia
SIERPIEŃ |
W sierpniu udało mi się przeczytać raptem trzy książki. Jak zatem widzicie nie jest to imponujący wynik - jednak jako, że od miesiąca odrabiam staż w pewnej, myślę, że dosyć znanej, firmie, do tego wolne chwile staram się spędzać z moim ukochanym, tak też książki zeszły gdzieś na dalszy plan... I tak naprawdę jeśli mam być szczera, nie było mi z tym aż tak źle, bo teraz, widząc przed sobą stos egzemplarzy na wrzesień dopiero poczułam jak zatęskniłam za czytaniem. Dlatego też uważam, że od czasu do czasu warto zrobić sobie trochę przerwy od książek, bo inaczej zaczyna się je traktować jak przykry obowiązek, a nie przyjemność. Jeśli chodzi o przeczytane lektury, wygląda to następująco:
- Anna Bichalska - "Wzgórze niezapominajek" - egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa HarperCollins Polska. Książka bardzo przyjemna, która przypadła mi do gustu i szczerze Wam polecam.
- Julian Hardy - "Jazda na rydwanie" - egzemplarz recenzencki od Autora. Ciekawy pomysł na fabułę, być może momentami nieco przytłaczająca historie, lecz mimo wszystko wciągnęła mnie do swojego świata
- J.P.Monninger - "Droga do ciebie" - egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Czarna Owca. Przepiękna historia o miłości i życiu samym w sobie: o wszelkich jego plusach i minusach. Pełna emocji opowieść, która wzrusza i lekko łamie serce - zdecydowanie polecam.
Tak też miesiąc nie obfitował w ilość, ale pod względem jakości jestem zadowolona. Chyba takim numerem jeden sierpnia jest jak dla mnie przepiękna historia zawarta na kartkach powieści "Droga do ciebie" - to właśnie ta książka przełamała ten mój zastój czytelniczy.
2. Plany czytelnicze na wrzesień
Tradycyjnie - tylko kilka zdań. Wielkich planów nie robię, bo wiem, jak to z nimi bywa. Na pewno niebawem pojawi się recenzja książki "Siracusa", bo akurat ją skończyłam (chociaż zaczęłam czytać raptem wczoraj!). Do tego z pewnością sięgnę po kilka egzemplarzy recenzenckich, jakie do mnie dotarły, czyli "Tajniak", "Zachód słońca w Central Parku", "Zawód - powieściopisarz" czy tez "Bowl love. Zdrowe i odżywcze miski pełne smaku". Stąd też być może wrzesień przyniesie mi o wiele więcej przeczytanych książek. :)
To już wszystko, jeśli chodzi o dzisiejszy wpis. Jak u Was wyglądał sierpień pod względem czytelniczym? Jesteście zadowoleni z książek, po które sięgnęliście? Piszcie, chętnie poczytam!
Niebawem odezwę się do Was z nowymi wpisami - na pewno pojawi się kilka recenzji, jak także być może jakieś felietony. Póki co - trzymajcie się!
Wiesz, że nie znam żadnej z wymienionych przez Ciebie książek?
OdpowiedzUsuńMój sierpień był w porządku, przeczytałam 3 grubaski i 3 nieco chudsze powieści. :)
Zaczytanego września! ;)
Buziaki,
StormWind z bloga http://cudowneksiazki.blogspot.com/
Jakość jest ważniejsza niż ilość :)
OdpowiedzUsuńO rany, nie słyszałam o ani jeden książce. U mnie sierpień całkiem nieźle, siedem książek.
OdpowiedzUsuńA widzę że moja szkoła zadba, abym drugi raz takiego wyniku nie osiągnęła :D
Pozdrawiam,
Clevleen
miedzy--stronami.blogspot.com
Masz rację z tym stwierdzeniem, że czasami warto zrobić sobie przerwę - później ochota na czytanie jest jeszcze większa :D Ja już nie mogę się doczekać mojego urlopu (dopiero od 18stego września), chociaż trochę będe też zwiedzać to mam nadzieję, że poczytam dużo :D
OdpowiedzUsuńMój sierpień też był kiepski pod względem czytelniczym. Ogólnie wakacje były dla mnie słabe. Praca, prawo jazdy, wakacje - nie było na nic czasu. ;/
OdpowiedzUsuń