Matematyczny umysł z artystyczną duszą. Matematyk z wykształcenia, aktualnie pracownik jednej z krakowskich korporacji, a z zamiłowania niespełniona pisarka i zakręcona książkoholiczka.

czwartek, 17 grudnia 2015

Albo - Albo TAG

     Grudzień to zdecydowanie miesiąc, w którym zarówno czytanie książek, jak i pisanie na blogu nie idzie mi tak, jakbym tego chciała. Jednak jest to jednocześnie dość aktywny okres, stąd czasami brakuje mi nawet nie tyle czasu, co sił, żeby przysiąść do laptopa i stworzyć coś nowego. Mam nadzieję, że nadchodzące Święta Bożego Narodzenia sprawią, że na blogu ta "cisza" nie będzie już tak długa, jak to jest ostatnio. Niemniej dzisiaj znalazłam chwilkę, by wykonać w końcu jeden z zaległych tagów, do którego zostałam nominowana przez Autorkę Bloga Tylko Magia Słowa, za co serdecznie dziękuję! Stąd też, nie przedłużając, zapraszam Was do zapoznania się z moimi odpowiedziami na "Albo Albo TAG".

1. Wolałabyś na swoim blogu publikować tylko recenzje czy tylko posty około książkowe?

Najchętniej wcale nie wybierałabym jednej z tych opcji, ale skoro na tym polega cała zabawa, to zdecydowanie recenzje. Lubię posty o książkach, jak właśnie różnego rodzaju tagi, podsumowania czytelnicze i tym podobne, ale mimo wszystko pisanie recenzji sprawia, że przenoszę swoją opinię odnośnie danej książki na wirtualny papier, dzieląc się nią z innymi i tym samym albo zachęcając kogoś do sięgnięcia po daną lekturę albo wręcz przeciwnie. Stąd wybrałabym recenzje, chociaż to wiąże się z też z posiadaniem dużej ilości wolnego czasu na czytanie, a z tym u mnie, jak widzicie, czasami różnie bywa. ;)

2. Wolałabyś zawsze widzieć ekranizację książki najpierw zanim ją przeczytasz, czy przeczytać książkę, ale nigdy nie obejrzeć filmu?

Zdecydowanie druga opcja - no proszę Was, jak często pisałam, kinomanem nie jestem, stąd na pewno nie pokusiłabym się o to, by zawsze widzieć ekranizację danej książki, a co więcej jeszcze przed przeczytaniem? No way! Dlatego wolałabym przeczytać każdą historię, nawet jeśli nie obejrzałabym nigdy filmu na jej podstawie. Zresztą może to i lepiej, bo co prawda są świetne ekranizacje, ale bywają też bardzo, bardzo słabe. 

3. Wolałabyś mieć listę wszystkich książek w swoim życiu czy posiadać egzemplarz swojej pierwszej ulubionej książki?

Listy książek czasami sobie tworzę - ot tak, żeby wiedzieć, co powinnam przeczytać, a co już mogę "odhaczyć" z tej swojej listy. Jednak o wiele bardziej wolałabym posiadać chyba ten egzemplarz swojej pierwszej, ulubionej książki, chociażby ze względu na to, że jestem nieco sentymentalna i chętnie wracałabym do tej lektury niejednokrotnie. A lista tych wszystkich książek? No cóż, jakoś bym się bez niej obeszła. 

4. Wolałabyś należeć do klubu książkowego, w którym nie ma osób z blogosfery i spotykać się z nimi regularnie czy spotkać się raz w roku z najlepszym przyjacielem z blogosfery?

Szczerze powiedziawszy - nie wiem. Obie opcje mają swoje plusy i minusy, a każda jest mimo wszystko przyciągająca. Stąd wybaczcie, ale w tym punkcie chyba nie zdecyduję się na tylko jedną, stąd może naciągnę nieco zasady tego "albo - albo" i wybiorę obie opcje? :D 

5. Wolałabyś mieć czas, by przeczytać wszystkie książki, jakie tylko chcesz, czy mieć pieniądze, by kupić wszystkie książki, jakie tylko chcesz?

Tutaj odpowiedź jest dosyć łatwa: o wiele bardziej wolałabym mieć ten czas. Jeśli mam być szczera, uwielbiam kupować książki, mieć swój własny egzemplarz, który sobie czytam, zaznaczam w nim cytaty, a potem odkładam go na swoją półkę i patrzę jak zwiększa się ilość tych moich własnych książek, ale w tym starciu czas wygrywa, bo często mi go brakuje. To nie problem przeczytać daną lekturę, bo można odwiedzić chociażby bibliotekę, natomiast problemem jest fakt, że będąc bardzo zabieganą osobą (przynajmniej ostatnio), żal serduszko ściska, że nie mogę znaleźć więcej czasu na czytanie, stąd gdyby można jakoś przedłużyć dobę, byłoby wspaniale.

6. Gdyby ekranizowano Twoją ulubioną książkę, wolałabyś mieć kontrolę nad tym, kto będzie w obsadzie, czy nad tym, co znajdzie się w scenariuszu?

Cóż, w ekranizacji zarówno jedno i drugie jest niezwykle ważne, bo nawet świetni aktorzy nie uratują kiepskiego scenariusza, tak samo, jak dobry pomysł na fabułę, nie uratuje słabych odtwórców danej roli. Osobiście nie znam się na filmach, lecz gdybym mogła brać udział w jednej z powyższych możliwości, to raczej wolałabym kontrolować scenariusz, by za wielu ciekawych momentów z książki nie zostało wyciętych. 

7. Wolałabyś mieć ulubioną książkową supermoc  czy ulubioną książkową teorię?

Tak czytam sobie to pytanie i myślę - w sumie nie podoba mi się formuła, bo od razu zakłada, że czytuję albo fantastykę, skoro supermoce, albo kryminały, bo jakieś teorie spiskowe... A ja się nie ograniczam do jednego gatunku, stąd ciężko mi cokolwiek tutaj wybrać. Mimo wszystko, chyba ta teoria byłaby ciekawsza, chociaż nie wiem, czym by mi w życiu pomogła. :D 

8. Wolałabyś przeczytać niesamowitą książkę ze słabym zakończeniem czy słabą książkę z dobrym zakończeniem?

Tutaj, podobnie jak przy punkcie szóstym, powiem, że zarówno jedno i drugie sprawia, że książka traci na wartości. Jeśli jest wspaniała przez ileś tam stron, a ostatnie już, finalne, są kiepskie, myślę sobie - serio? Ale jak to możliwe, żeby TAKA historia, kończyła się tak bez polotu? Z drugiej strony, kiedy dana lektura mnie nuży, to ciężko mi w ogóle dotrzeć do tego zakończenia, nawet jeśli ono ratuje całość. Stąd chyba nie pokuszę się o żaden wybór. 

9. Wolałabyś nie być w stanie czytać w jadącym pojeździe, czy nie być w stanie czytać na leżąco? 

Chyba to drugie, ze względu na fakt, że o wiele częściej czytam właśnie w środkach komunikacji - czy to w drodze na uczelnię, czy też do rodzinnej miejscowości - wtedy znajduję najwięcej tego czasu, by skupić się na jakiejś lekturze. 

10. Wolałabyś zapomnieć treść ulubionej książki lub serii by móc ją przeczytać ponownie, czy zapomnieć treść wszystkich kiepskich książek, które przeczytałaś? 

Ani jedno, ani drugie. Każda książka niesie w sobie coś, czego nie chce się bądź nie da zapomnieć. Jeśli jest kiepska, pamięta się o niej i ostrzega innych przed sięgnięciem, a kiedy dana powieść jest wspaniała, to uwierzcie mi, że nie trzeba zapominać jej treści, by za jakiś czas znowu do niej powrócić. :)

     To już prawie wszystko, jeśli chodzi o powyższy tag - zostały mi jeszcze nominacje, które muszę rozdać. Stąd też, jeśli tylko chcecie, zachęcam do odpowiedzenia na powyższe pytania następujące osoby: 
     Zbliża się weekend, więc myślę, że niebawem znów się tutaj odezwę - najpewniej z jakimś tagiem bądź zapowiadanym od jakiegoś czasu muzycznym wpisem. Natomiast na kolejną recenzję, jeszcze troszkę trzeba poczekać. Póki co - trzymajcie się!

16 komentarzy:

  1. Robiłam ten TAG jakiś czas temu na swoim blogu :)
    Wiem, że ciężko wybrać albo jedną albo drugą odpowiedź. Wybrnęłaś z tego znakomicie.
    modnaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. ciężki wybór czasem :) też bazgram po książkach i kupuję własne egzemplarze więc wiem o czym mowa. A moc "niemożności" czytania w środkach transportu niestety posiadam - choroba lokomocyjna :(
    ~ milva.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za nominację, na pewno odpowiem;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe odpowiedzi. W wielu kwestiach się zgadzamy, ale np. w 8, zdecydowanie odpowiedziałabym, że wolę genialną książkę ze słabym zakończeniem. Często zdarza mi się, że odkładam na półkę książki, które mnie nie wciągają po pierwszych kilkudziesięciu stronach, więc prawdopodobnie nigdy nie dotrwałabym do tego dobrego zakończenia. :P
    Pozdrawiam cieplutko. :)
    Skrzynka Pełna Książek

    OdpowiedzUsuń
  5. Praktycznie w każdym pytaniu nie byłabym pewna swojej odpowiedzi, bo jednak nie potrafię tak jasno określić moich decyzji :D Mimo wszystko wolałabym mieć jakąś książkową supermoc :D Pozdrawiam!
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojejku... niektóre pytania są naprawdę trudne. Bo ciężko tak wybrać jedną z opcji, ale dałaś radę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję ślicznie za nominację! :)
    TAG pojawi się już niebawem!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciężko wybrać odpowiedź przy niektórych odpowiedziach. Dużo ciekawego się o Tobie dowiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miło mi się czytało o Tobie. I w sumie, wybaczę ci to nagięcię ALBO - ALBO ;) :D
    Cóż, na leżąco nieco się ukoziołkuję, bo jednak nie jest za wygodnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. W tym tagu najgorsze jest to, że odrzucając jedną odpowiedź "tracimy" pewną możliwość kontaktu z książkami. Szczerze? Ja bym miała nieco problemów przy tej zabawie. ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Niektóre pytania potrafią spłatać figla, jestem ciekawa, czy któraś z blogerek odpowiedziała w pierwszym pytaniu, że preferuje posty okołoksiążkowe :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiadomo, że lepiej mieć czas na czytanie książek. Nawet jak się wykupi całe biblioteki to nie czytane książki będą się tylko kurzyć :P
    Ja nie mogę czytać w samochodzie - taka choroba lokomocyjna. Jednak w autobusach, tramwajach, pociągach - już tak. I jak często jeździłam tymi środkami to miałam więcej czasu na czytanie. Teraz tylko czytam w komunikacji miejskiej, bo do domu jeżdżę samochodem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne odpowiedzi, uwielbiam ten tag! Zgadzam się z tobą w większości.:)
    czasdlaksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten tag jeszcze krąży. Miałam podobne odpowiedzi. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Widzę, że mój tag krąży. :) Jednak w jednym pytaniu wkradł się błąd, niczym w głuchym telefonie, zmieniając sens pytania. Pytanie siódme brzmiało "Wolałbyś mieć swoją ulubioną supermoc, czy ulubioną TECHNOLOGIĘ?" :) Nie było mowy o żadnej "teorii". ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też wolę recenzje, w końcu o to chyba głównie chodzi w książkowych blogach :D.
    Z tymi filmami to ciężka sprawa xd.
    Listy książek aktywnie prowadzę na LC :P.
    Podstawowe prawo czytelnictwa mówi, że jak książkoholik nie ma czasu na czytanie, to kupuje więcej książek. Przynajmniej ja tak mam :').
    Uwielbiam zaznaczać cytaty w swoich egzemplarzach i potem do nich wracać ^^.
    Ja już wolę niesamowitą książek z kiepskim zakończeniem, niż przez 300 stron się męczyć.
    Trudny ten tag :P.
    City of Dreaming Books

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz, czy to pochwała czy też uzasadniona krytyka, niezwykle motywuje mnie do dalszego działania, stąd dziękuję za wszystkie pozostawione przez Was słowa! :)

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *