Matematyczny umysł z artystyczną duszą. Matematyk z wykształcenia, aktualnie pracownik jednej z krakowskich korporacji, a z zamiłowania niespełniona pisarka i zakręcona książkoholiczka.

czwartek, 16 marca 2017

KONKURS - wygraj książkę "Magia olewania"!

     Jeżeli ktoś z Was śledzi mój fanapge, na pewno spotkał się z zapowiedziami o tym, że czeka na Was niespodzianka. Tak, Kochani, mam dla Was kolejny KONKURS! Muszę przyznać, że ostatnim czasem trochę się z nimi rozkręciłam, ale uwielbiam Was nagradzać świetnymi  książkami. W sekrecie powiem Wam, że nie będzie to jedyna niespodzianka w tym tygodniu, ale póki co - ciii... 
    Natomiast tym razem mam dla Was do wygrania nowiutki egzemplarz książki "Magia olewania", która w dniu wczorajszym miała swoją premierę, a u mnie mogliście znaleźć jej recenzję (jeśli chcecie zobaczyć, co też sądzę o tym poradniku, kliknijcie: tutaj). Co trzeba zrobić, by wygrać? Klasycznie - odpowiedzieć na pytanie konkursowe podając swoje imię i adres mailowy. 

KONKURS
REGULAMIN KONKURSU
  • Organizatorem konkursu jest autorka bloga Chaos Myśli.
  • Sponsorem nagrody jest Wydawnictwo Muza SA za pośrednictwem Business & Culture.
  • Nagrodą w konkursie jest egzemplarz książki "Magia olewania".
  • Konkurs trwa od 16 marca 2017 roku do 23 marca 2017 roku do godziny 23:59.
  • Aby wziąć udział w konkursie, należy udzielić odpowiedzi na poniższe pytanie konkursowe oraz podać swoje imię i adres mailowy.
  • Zwycięzca będzie jeden i zostanie wyłoniony spośród osób, której wypowiedź będzie najbardziej kreatywna.
  • Wyniki konkursu pojawią się na blogu w ciągu 3 dni od jego zakończenia, a osoba, która otrzyma nagrodę, zostanie dodatkowo poinformowana drogą mailową. 
  • Jeżeli w ciągu 5 dni od ogłoszenia wyników, osoba nie zgłosi się po wygraną, wybrana zostanie kolejna odpowiedź. 
  • W konkursie może wziąć udział każdy odwiedzający bloga (nie jest koniecznie posiadanie własnego bloga), wystarczy, że poda swoje imię i adres mailowy oraz udzieli odpowiedzi na pytanie konkursowe. 
  • Konkurs organizowany jest jedynie dla osób zamieszkałych na terenie Polski. 
  • Organizator zastrzega sobie możliwość wprowadzania zmian w regulaminie w trakcie trwania konkursu.
  • Będzie mi miło, jeżeli zamieścicie baner konkursowy na swoim blogu i/lub fanpage'u (o ile go posiadacie), jednak nie jest to warunek konieczny. 
PYTANIE KONKURSOWE

Każdy z nas przejmuje się czasami rzeczami, którymi przejmować się nie powinien. "Magia olewania" jest właśnie dla nas - tych, którzy potrzebują oderwać się od niektórych spraw, zyskując tym samym więcej czasu na przyjemności. 

Napisz, jakie rzeczy najbardziej chciałabyś/chciałbyś umieć olewać. Być może nie kręcą Cię spotkania z dawną paczką, może wcale nie masz ochoty przesiadywać w tej nudnej pracy, a może po prostu nie cierpisz zmywać naczyń i wolałabyś/wolałbyś znaleźć kogoś, kto będzie robić to za Ciebie? Niech poniesie Cię kreatywność! 

     Na Wasze zgłoszenia czekam równo TYDZIEŃ, więc śpieszcie się, żeby konkursu nie przegapić. Mam nadzieję, że znowu uraczycie mnie wspaniałymi, kreatywnymi odpowiedziami. Powodzenia, Kochani! :) 

16 komentarzy:

  1. Najbardziej chciałabym umieć olewać negatywne słowa, które wędrują pod moim adresem!
    Myślę, że chyba każdy kiedy słyszy coś negatywnego o sobie, niezależnie od tego czy dotyczy to naszego wyglądu, umiejętności, stylu bycia, czy zachowania - się tym przejmuje! Nawet jeżeli mówimy, że jest inaczej i nas to w ogóle nie obchodzi, to jednak nas to rusza! Ile razy w takich sytuacjach zdarza się nam wieczorem, kiedy zostajemy sami płakać w poduszkę!
    Dlatego chciałabym umieć olewać negatywne słowa wypowiadane przez innych!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakby tak kreatywnie pomyśleć co chciałabym umieć olewac powstalaby niezła lista rzeczy cjocby tych które przeszkadzają mi w czytaniu lub zabierają cenny czas który mogłabym spędzić z książką w dłoni ☺ olewalabym sprzątanie pranie robienie zakupów i wszelkie nie mile slowa o mnie i o książkach
    Marta martadaft@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej na świecie chciałabym odnaleźć w sobie siłę, a raczej moc, bym umiała olewać ciągłe, niekończące się i na wskroś bezpodstawne kierowane pod adresem mej osoby narzekania, utyskiwania i pretensje mojej "przeuroczej" teściowej! Zazwyczaj staram się przemilczać kąśliwe uwagi, docinki i wypominki, by oszczędzić sobie dodatkowych stresów i przykrości! Niestety nie zmienia to faktu, iż ciągłe zażalenia powodują u mnie autentyczną chorobę ciała i rzecz jasna ducha! Gdybym była psychologiem stwierdziłabym u siebie psycho-somatyczne następstwa przeżywania długotrwałego stresu. Ale, że nim nie jestem powiem tylko, że "szlag mnie czasem trafia" i rozpacz ogarnia... Chciałabym zaśpiewać: "mam tę moc, mam tę moc!", ale póki co jeszcze jej nie odnalazłam... Mówi się, że wrażliwość jest zaletą, niestety czasem poczytuję ją u siebie jako wadę... Tak - chciałabym się nauczyć olewać tę... kobietę i jej ostre jak żyletki słowa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym chciała olewać czasami poczucie obowiązku i odpowiedzialności. Tak, wiem, że to dziwnie brzmi, ale chciałabym czasami umieć olać to, że coś powinnam zrobić i cieszyć się życiem. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy innym to tak łatwo przychodzi, to im zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mówiąc, ja mam największy problem, aby olać to co myślą o mnie inni. Staram się z tym walczyć, ale nie umiem, za bardzo staram się podporządkowywać pod innych tracąc przy tym wszystkim siebie.
    Kamila
    kamado04@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. obs-Magdalena B
    Hmm najbardziej chciałabym móc olewać swój wygląd bo przecież to nie ono jest w życiu najważniejsze :)
    lady1307@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Przede wszystkim chciałabym olewać krytykę. Wiele osób mówi, że nie przejmuje się opinią innych a tak naprawdę przynajmniej w połowie przypadków jest to kłamstwo. Kreuje nas społeczeństwo, nie ubierzesz się tak jakbyś chciał, bo masz świadomość, że ludzie będą się na Ciebie patrzeć, co o tym powiedzą. Możemy sobie wmawiać,że tak nie jest, ale każdy choć w najmniejszym stopniu bierze sobie opinie innych do serca. Jeśli ktoś ci powiedział,że nie podoba mu się sukienka, która masz na sobie to mimo, że Tobie bardzo się podoba następnym razem zastanowisz się 2 razy zanim ją ubierzesz. Myślę, że wiele ludzi czuliby się o wiele lepiej wiedząc że nikt im nie zwróci uwagi na to gdzie pracują w co są ubrani czy ile mają pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Za poradnikami nie przepadam, więc udziału nie wezmę, ale życzę wszystkim powodzenia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najbardziej chciałabym nauczyć się olewać... siebie samą. Oczywiście tylko w niektórych sytuacjach, bo ogólnie rzecz biorąc to całkiem sobie cenię swoje towarzystwo i przemyślenia, ale zdarzają się sytuacje, że naprawdę mam siebie samej serdecznie dość. Chciałabym nie słuchać tego wrednego, piskliwego głosiku, który w najmniej odpowiednich momentach przypomina mi, że wciąż są jakieś naczynia do pozmywania, że stos hańby z nieprzeczytanymi książkami rośnie, a ja wciąż nie wyregulowałam brwi i nie pomalowałam paznokci i leżę na kanapie, zamiast ćwiczyć albo robić coś kreatywnego... No bo umówmy się - czasem po prostu istnieje wyższa konieczność poleżenia sobie, poleniuchowania, wyłączenia głowy, przesunięcia obowiązków na odrobinę pózniej - ot tak, dla siebie samej, dla psychicznej higieny! A tu ten okropny chochlik coś marudzi i przypomina i nie daje się zrelaksować... ;)
    Agata, mail: a.sontka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym umieć olewać... swoją pracę. A może inaczej - nie olewać, wykonywać najlepiej jak potrafię, ale umieć odciąć się od tego co potem. Jestem nauczycielką. Taką, która codziennie drukuje, wycina i przygotowuje materiały, aż zostają jej ślady na palcach. Kupuję przeróżne gry, pomoce aż czasami zostawiam na to w sklepie pół pensji. Rzadko spotykam się z wdzięcznością czy to ze strony uczniów czy rodziców. Nie po to to robię żeby wszyscy mi dziękowali, ale każda 'szpila' boli jednakowo. Chciałabym, żeby takie uwagi spływały po mnie jak po kaczce. To podobno przychodzi z wiekiem :)

    kalarepka5@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgłaszam się :)
    obserwuję jako;Sabina Fabczak
    Lubię na fb jako;SabinaFK
    Baner;https://www.facebook.com/SABINAEWAANNAF/posts/10206839842994592
    e-mail;sabka-sabka@wp.pl
    Wszyscy powtarzają mi bym nauczyła się olewać większość spraw,wydarzeń i ludzi ,ale ja nie bardzo potrafię tak podejść do ,,tematów"i zawsze wszystko biorę do serca :(. Najbardziej chciałabym umieć olać;Pogoń za czasem,zakłamanych i dwulicowych ludzi,sprawy i wydarzenia które mogą poczekać,olać wygląd i zachowanie,spróbować być na jeden dzień,dziewczyną pyskatą,wygadaną i wyzywającą,być może wtedy zadowoliłabym co niektórych ludzi,a potem olałabym ich z góry...

    OdpowiedzUsuń
  12. Za bardzo przejmuję się drobnymi, codziennymi rzeczami, na które nie mam wpływu. To może być np. długa kolejka w sklepie, deszczowa pogoda, a ja akurat muszę wyjść, korki w mieście, spóźniony autobus, brak mojego ulubionego batonika w sklepie, że błyskawicznie nie mogę osiągnąć wymarzonej wagi i mieć sylwetki jak Ewa Chodakowska itp. Kosztuje mnie to masę energii i wprawia w podły nastrój. Chciałabym to zmienić, ale nie potrafię. Takie podejście olewania byłoby praktyczne i ułatwiałoby mi życie, bo zajmowanie się niepotrzebnymi sprawami zajmuje wiele czasu i nie jest korzystne dla zdrowia psychicznego i fizycznego, a wiadomo, że takie rzeczy będą się dziać. Chcę zacząć żyć pełnią piersią i olewać to, co jest nieważne oraz niepotrzebne i nie wnosi nic do mojego życia.

    Pozdrawiam

    Karolina

    karolina2701@poczta.fm

    OdpowiedzUsuń
  13. Ania
    annatunowska12@wp.pl

    Olewanie czegokolwiek nie jest moja mocną stroną, a można wręcz powiedzieć, że to moje przekleństwo. Odkąd pamiętam zawsze towarzyszy mi stres. W dzieciństwie martwiłam się o błahostki, a teraz moje zmartwienia są większe - choć nie zawszę. Powiedzenie wierszyka przed publicznością, zapoznanie nowej koleżanki, nie zrobienie pracy domowej. Takie sprawy spędzały mi sen z powiek w wieku 6-13 lat. Potem doszły kolejne. O zgrozo! Jak zagadać do chłopaka? Tak, od tego czasu minęło kilka lat, a ja wciąż mam ten problem. A przecież wystarczyłoby olać to co on może o nas pomyśleć i po prostu być sobą. To powinno wystarczyć. Opinia innych ludzi jest dla mnie bardzo ważna, sama nie rozumiem dlaczego. Starałam się zmienić swoje podejście, lecz nie przyniosło to oczekiwanych skutków. Olać to. Łatwo powiedziec, lecz niestety trudniej to zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja natomiast chciałabym umieć olewać wszystkie uwagi syna, które przynosi ze szkoły :/
    Iwona
    lawenda03@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz, czy to pochwała czy też uzasadniona krytyka, niezwykle motywuje mnie do dalszego działania, stąd dziękuję za wszystkie pozostawione przez Was słowa! :)

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *