Na samym początku, chciałabym Wam napisać, że post odnośnie "Liebster Blog Award" miał pojawić się wcześniej, bo nominację dostałam w tamtym tygodniu, jednak nie miałam nawet chwili przez te parę dni żeby spokojnie przysiąść i odpowiedzieć na zadane mi pytania, jak i wymyślić kolejne 11 innym blogerom. Stąd przepraszam, że z lekkim opóźnieniem, ale czasami nawet jak się chce, to po prostu się nie da, bo zmęczenie czasami sprawia, że myślenie nie funkcjonuje już tak dobrze i potrzeba trochę snu. No, ale mniejsza z tym. Wracając do tematu, dzisiaj postanowiłam jednak w końcu się do tego zabrać mając wolną chwilę. Mam nadzieję, że wyjdzie mi to całkiem dobrze i będzie Wam się to przyjemnie czytało.
Tak jak już napisałam, dostałam nominację do "Liebster Blog Award" od Nathally Black, chociaż na samym początku szczerze powiedziawszy, nie miałam nawet pojęcia co to takiego. Dopiero po wejściu na blog wyżej wymienionej osoby, dowiedziałam się więcej, tak więc teraz i Wam chcę najpierw podać parę informacji o samym "Liebster Blog Award". Nominacja do tej, powiedzmy, że nagrody, jest otrzymywana od blogera, który uzna dany blog za interesujący, a także można by rzec, że w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Tym samym dana osoba musi odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez tą, która nominuje, a następnie wymyślić 11 pytań dla kolejnych 11 blogerów (nie mogąc wybrać tego, od którego otrzymało się nominację)... Czyli jednym słowem w "Liebster Blog Award" liczba 11 jest magiczna. ;) Dodatkowo - głównie dotyczy ona blogerów, którzy jeszcze nie mogą się szerzej wypromować, stąd to całkiem dobry sposób by zwiększyć grono czytelników, a także pokazać więcej informacji o sobie.
Tym samym, na początku, udzielę odpowiedzi na pytania zadane mi przez Nathally Black, której jednocześnie bardzo dziękuję za tę nominację - to niezwykle miłe, że komuś podoba się mój blog. Sprawia to, że tym bardziej mam motywację by pisać coraz więcej i więcej.
1. Co zainspirowało cię do prowadzenia bloga?
Jeśli miałabym wrócić się do dnia 29 maja 2013 roku, kiedy to w końcu przełamałam się i założyłam blog, to szczerze powiedziawszy sama nie wiem, co wtedy zainspirowało mnie by to zrobić... Myślę, że jednak ten "chaos myśli" jaki od zawsze tworzył się w mojej głowie sprawił, że chciałam w końcu przenieść na wirtualny papier swoje przemyślenia, móc je gdzieś zapisać, by nie zginęły w plątaninie obrazów, jakie często powstają w moich myślach... Dodatkowo pamiętam tyle, że zabierałam się właśnie do założenia takiego już poważnego bloga, którego będę sumiennie prowadzić i tym samym postanowiłam, że zrobię to po maturze. Jak widać, chociaż jedno moje postanowienie się spełniło i tak oto powstał "chaos myśli".
2. Czerpiesz przyjemność z prowadzenia go?
Oczywiście! Gdyby tak nie było, pewnie już przestałby istnieć, a jednak wciąż jest i myślę, że ma się coraz lepiej. Uwielbiam pisać i to sprawia, że te godziny poświęcone na spędzanie czasu w blogosferze, są dla mnie naprawdę relaksujące.
3. Liczy się dla ciebie ilość komentarzy pod postem?
Hmm... to akurat ciekawe pytanie. Myślę, że każdy, kto bloguje, cieszy się jeśli jego wpis przyciągnął kogoś, sprawił, że po jego przeczytaniu, dana osoba postanowiła pozostawić po sobie jakiś ślad, dlatego również i mi jest miło, gdy jednak pod tym co opublikuję znajdą się jakieś komentarze. Ale bardziej przekładam jednak "jakoś" ponad "ilość", dlatego jeśli widzę szczere słowa pokazujące, że ktoś naprawdę przeczytał tekst, to nieważne, czy jest tych komentarzy dwa, czy dziesięć.
4. Jakie są twoje trzy ulubione blogi?
Tutaj myślę, że odpowiem krótko, ponieważ pewnie w moim "still love - czyli niedzielna piątka" pojawi się którejś niedzieli wpis odnośnie ulubionych blogów i ich opisów. Ale jeśli miałabym wybrać teraz trzy, to byłyby to:
Co więcej mogłabym dodać to tylko tyle, że czytam je już po prostu od pewnego czasu, a dopiero niedawno zaczęłam przeglądać też wiele innych, znajdując "perełki".
5. Jak najchętniej spędzasz wolny czas?
Gdy już mam wolny czas, to mogłabym ująć to w paru słowach: pisanie, czytanie, słuchanie, rozmawianie. Pisanie - oczywiście tutaj na blogu, staram się coraz częściej tworzyć nowe posty na różne tematy, a także w wordzie czy na tradycyjnym papierze wymyślam nowe opowiadania. Czytanie - książek, na które nie zawsze mam niestety czas, a w których historie uwielbiam się zagłębiać. Słuchanie - ukochanej muzyki, która sprawia, że od razu wszystko jest jeszcze lepiej niż było. Rozmawianie - z rodziną, zwłaszcza z mamą, moją najlepszą przyjaciółką, ale także ze znajomymi, bez których ciężko byłoby mi się obejść.
6. Ile czasu dziennie/tygodniowo spędzasz na bloggerze?
Szczerze powiedziawszy, nie mam pojęcia ile to będzie tygodniowo, natomiast staram się tutaj być codziennie - czy to sprawdzając aktywność czytelników w danym dniu, odpowiadając na komentarze bądź szukając innych blogów, czy też oczywiście pisząc nowy post. Myślę, że jednak trochę tego czasu spędzam na bloggerze, zwłaszcza wtedy, gdy "tworzę" kolejne wpisy.
7. Ulubiona piosenka?
Po przeczytaniu tego pytania, w pierwszej chwili pomyślałam, że nie będę w stanie wybrać jednej, ulubionej spośród mnóstwa, które kocham i jakie towarzyszą mi często, cokolwiek robię. Jednak chwilę później pojawiła się myśl, że mam taką, jaka będzie tą najlepszą, bo jej tekst jest tak prawdziwy... W końcu zawsze można zacząć od nowa, prawda? Nikt z nas nie jest konkretnym planem - to jakoby słowa tego utworu, przetłumaczone na język polski. O jaki chodzi? Measure - "Begin again" - zachęcam do posłuchania.
8. Lubisz czytać książki? Jeśli tak, to jakie?
Uwielbiam czytać, kiedy tylko mam czas - robię to. Jeśli chodzi o drugie pytanie, to akceptuję sporo gatunków: czy to fantasy, czy też jakiś kryminał, romans, albo powieść psychologiczna - jeśli tylko ma ciekawą fabułę i potrafi przenieść mnie w inny świat, to nieważne jaki to rodzaj książki. Ważne, żeby autor potrafił tak stworzyć historię, że czytając ją, czas staje w miejscu i liczę się tylko ja oraz kolejne strony wciągającej fabuły.
9. Wierzysz, że twoje marzenia mogą się spełnić?
Nie umiem na to pytanie do końca odpowiedzieć. Z jednej strony wydaje się to trudne, czasami niemożliwe, lecz z drugiej - wszystko zależy od tego jakie to marzenia i jakie kroki podejmę, by je zrealizować. One same nie spełnią się ot tak, wszystko zależy ode mnie. Dlatego myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie, by chociaż część z nich się spełniła, bo będę do nich dążyć (jak w sumie już to po części robię).
10. Jakie masz rady dla młodych blogerek?
Nie chciałabym nikogo urazić w jakikolwiek sposób odpowiadając na to pytanie. Jednak to co mogę dodać od siebie to po pierwsze, najpierw zastanówmy się, czy naprawdę mamy o czym pisać i czy będziemy ciągle szukać nowych pomysłów, bo jeśli nie - to nie ma sensu zakładać bloga i wystarczy poczekać jakiś czas na to, by w końcu mieć multum inspiracji. Wiem po sobie, bo mając naście lat (15, 16?) zakładałam jakieś blogi, ale z braku motywacji i pomysłów one zwykle po paru miesiącach znikały z mojego życia. Do wszystkiego trzeba dojrzeć emocjonalnie. Po drugie, na pewno powinno się starać pisać poprawnie. Błędy zdarzają się każdemu, ja też na pewno sporo ich popełniam, ale jeśli już całkowicie rażą (np. mnóstwo ortograficznych) to warto sięgnąć po słownik przed napisaniem postu bądź po prostu doszlifować trochę język i dopiero wtedy wziąć się za prawdziwe pisanie. Natomiast tak czy siak, najważniejsze to jednak mieć pomysł na siebie, który zachęci ludzi do odwiedzania bloga, a także mnóstwo motywacji. ;)
11. Co ci się podoba w moim blogu?
Przede wszystkim to, że mimo tego, że masz dopiero 15 lat, potrafisz pisać naprawdę ciekawie, starając się na przykład zachęcić czytelników do przesłuchania utworów Twojego ulubionego zespołu (jak to było w poście odnoście R5) czy też pisząc o przemyśleniach dojrzalszych niż wiele osób w tym wieku ma, bo jak wyżej napisałam - wiem po sobie jaka byłam w gimnazjum, a jaka jestem teraz ;). Dodatkowo - muzyka, która odtwarza się po wejściu na blog, naprawdę mi się spodobała, zwłaszcza pierwszy utwór.
To już wszystkie moje odpowiedzi, natomiast zgodnie z tradycją "Liebster Blog Award" teraz powinnam nominować te 11 blogów jak i zadać im pytania. Muszę przyznać, że ciężko było mi znaleźć aż tyle osób, których blogi by mnie zaciekawiły, bo po pierwsze - nie miałam nawet zbyt dużo czasu w tym tygodniu by to zrobić, a po drugie - oprócz tych, jakie już wcześniej chciałam nominować, szukałam takich zbliżonych ku przemyśleniom, recenzjom i tym podobnym tematom. Ostatecznie nominuję:
- Książkopatia
- Imitacja sztuki
- Oddycham literaturą
- God Save The Maths
- Wiśniowa Sowa
- Orasey
- 77 sekund
- Attente
- Let's read books!
- Niebo jest granicą
- Moja góra
Wszystkie powyższe blogi są wyjątkowe na swój własny sposób - jedne związane z recenzjami książek, inne to przemyślenia, jeszcze inne to opowiadania (rozdziałowe). Na wszystkie tak czy siak, zapraszam. Natomiast teraz jeszcze moje pytania:
- Gdzie znajdujesz motywację oraz inspiracje do prowadzenia bloga?
- Jakie inne pasje, oprócz pisania, masz i starasz się rozwijać?
- Co najczęściej robisz w wolnych chwilach?
- Z czym wiążesz swoją przyszłość? Pisaniem, czy może czymś innym?
- Jakie cechy cenisz w ludziach, a jakie Cię irytują?
- Jeśli miałabyś/miałbyś opisać siebie w trzech słowach byłyby to...?
- Jakie jest Twoje wymarzone miejsce podróży?
- Czy potrafisz uczyć się na błędach?
- Masz jakieś motto, jeśli tak, to jak ono brzmi?
- Co robisz, kiedy łapie Cię tak zwana "chandra"?
- Jesteś szczęśliwym człowiekiem?
Mam nadzieję, że pytania Wam, nominowanym, się spodobają i nie będziecie mieć problemu z odpowiedzeniem na nie. Natomiast sama póki co, kończę ten post, starając się niedługo znów tutaj coś napisać, choć najpewniej kolejny wpis to już będzie piątka z serii "still love". Trzymajcie się!
Dziękuję za nominację :) Cieszę się, że mój blog ci się podoba! :)
OdpowiedzUsuńRównież dołączam się do podziękowań :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominacje, jak znajdę czas to na pewno się tym zajmę ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję nominacji do LBA!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://oliwiamofficial.blogspot.com
Dziękuję bardzo za nominacje! :)
OdpowiedzUsuńZ reguły nie bawię się w takie bajery, ale podobają mi się Twoje pytania i tym razem chyba się skuszę. Mam w zanadrzu jeszcze inne niewykonane LBA z pytaniami typu "ulubiona zupa". No niby pomidorowa, ale czy to jest jakieś mega ciekawe? No właśnie,
OdpowiedzUsuńGratuluję i dziękuję!
OdpowiedzUsuńO R A S E Y
Jakie przemyślane wypowiedzi, dłuższe niż się na ogół widuje. :) Nie znałam wspomnianej piosenki, więc zaraz po napisaniu tego komentarza jej poszukam (mam nadzieję, że - z uwagi na porę dnia, a w sumie to już nocy, sąsiedzi nie będą protestować ;). Fajne podejście do książek, zazwyczaj też staram się nie zwracać uwagi na rodzaj czy formę, nie mieć uprzedzeń gatunkowych, choć bywa to trudne (no cóż, jestem tylko człowiekiem, a raczej nastolatką) - np. bardzo nie lubię romansów, trudno mi się do nich przekonać. ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie tu u ciebie. :)
Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa i cieszę się, że blog się podoba. Mam nadzieję, że piosenka również wpadła w ucho ;)
Usuńgratuluję nomiancji :))
OdpowiedzUsuńsię rozpisałaś, super! :D
justsayhei.blogspot.com