Powiem szczerze, że studia zaczynają mnie pochłaniać coraz bardziej co z kolei skutkuje tym, że już się zastanawiam jak na tym ucierpi blog... Ale no cóż, w tym roku czeka mnie pisanie pracy licencjackiej, stąd są sprawy ważne, ale jak widać również ważniejsze. Tak czy siak postaram się pisać tutaj w miarę regularnie, na tyle, na ile czas mi pozwoli.
Dzisiaj natomiast chciałabym zaprosić Was do przeczytania "The Name Book TAG", do którego nominowały mnie dwie osoby: autorka bloga Książkoholiczka94 oraz autorka bloga Majka Bloguje. Ogólnie rzecz biorąc ten Tag jest wręcz banalny, bo polega na tym, że do każdej litery swojego imienia, trzeba dopasować jakąś książkę. Stąd też w moim przypadku dzisiejszy wpis będzie dość krótki, bo takie również imię posiadam. Właściwie to mogę je napisać w różny sposób, ale nie będę aż tak go zdrabniać... Zatem by już nie przedłużać, zapraszam do przeczytania poniższego Tagu.
A...
...Jak "Anna Karenina" - czyli książka, którą napisał Lew Tołstoj, zaliczana do klasyki, a z jaką to udało mi się zmierzyć. Właściwie główna bohaterka to moja imienniczka, a jednak nie do końca mnie do siebie przekonała, o czym zresztą pisałam w recenzji jakiś czas temu. Tak czy siak, książkę wspominam całkiem dobrze i uważam, że każdy tak naprawdę powinien spróbować sięgnąć po klasykę. To może być ciekawe doświadczenie, a co więcej, przeniesienie się na chwilę o wiele lat w przeszłość. Polecam zatem po nią sięgnąć, chociaż ostrzegam, że momentami może być nużąco (sama nie wiem jak udało mi się przebrnąć przez niektóre rozdziały). Niemniej, dobrze jest się zapoznać również z takimi dziełami.
N...
...Jak "Nie mów nikomu" - czyli kryminał Harlana Cobena, od którego zaczęła się moja przygoda z tym autorem. Dawniej o wiele częściej sięgałam jedynie po powieści obyczajowe i romanse. Jednak w momencie, gdy pierwszy raz przeczytałam thriller Cobena, zaczęłam coraz częściej sięgać także po ten gatunek. Jego "Nie mów nikomu" jest świetne i niezwykle trzymające w napięciu. Tak naprawdę do ostatniej strony tej książki (uwierzcie mi, to rzeczywiście jest ostatnia strona), nie ma szans domyślić się czemu wszystko potoczyło się właśnie tak, a nie inaczej. Krótko mówiąc - polecam każdemu, kto lubi thrillery, a być może nie zapoznał się z twórczością tego autora. Ta książka na pewno Was nie zawiedzie.
I...
...Jak "I wciąż ją kocham" - czyli książka Nicholasa Sparksa, którą lubię, ale nie należy (według mnie) do jego najlepszych dzieł. Jednak chcąc nieco urozmaicić ten wpis, czyli posługując się nieoficjalną wersją mojego imienia, na tę literkę tylko ta książka przyszła mi na myśl. Dlaczego uważam, że nie jest to najlepsza z jego powieści? No cóż - po przeczytaniu mnóstwa jego historii miłosnych, ta po prostu nie urzekła mnie tak, jak myślałam, że będzie. Jednak to nie znaczy, że jej nie lubię bądź uważam, że straciłam na nią czas. Nic bardziej mylnego! Jest dobra, to fakt, i ma ciekawe postaci, bo akurat w tym aspekcie, Sparks zawsze radzi sobie świetnie. Po prostu może ja mam już za duże wymagania po przeczytaniu tylu historii miłosnych. Jednak mimo wszystko polecam Wam "I wciąż ją kocham".
A...
...Jak "Ania z Zielonego Wzgórza" - czyli książka, autorstwa Lucy Maud Montgomery, znana chyba wielu osobom. Sama czytałam ją dawno temu, ale tak mi się przypomniała, kiedy próbowałam dopasować kolejną książkę do litery "A". Znowu postawiłam na historię, gdzie główna bohaterka to moja imienniczka. Miło wspominam tę historię, która wchodzi w skład dość rozbudowanej serii o Ani Shirley, ale nigdy nie czytałam wszystkich dziewięciu książek. Może jednak pora to zmienić? Szczególnie, że lubiłam główną bohaterkę, a kiedy już darzy się sympatią czołowe postaci to znak, że książka jest dobra. Myślę, że sporo z Was kojarzy tę opowieść, a jeśli nie, to serdecznie polecam.
To już prawie wszystko jeśli chodzi o dzisiejszy wpis, a wraz z nim "The Name Book TAG". Jedyne, co teraz mi pozostało, to oczywiście rozdanie nominacji. Stąd też, ze swojej strony chciałabym zachęcić do zrobienia tego tagu następujące osoby:
- Gosiek - jedną z autorek bloga Blask Książek
- Autorkę bloga Niebieska zakładka
- Autorkę bloga Między półkami
Tradycyjnie też oczywiście - nominuję każdego, komu spodobał się ten TAG i ma ochotę zrobić go u siebie. :)
Zbliża się weekend, więc prawdopodobnie niebawem się tutaj odezwę, z pewnością z recenzją kolejnej książki, jak i innym jeszcze Tagiem, do którego zostałam nominowana. Póki co - trzymajcie się!
Dzięki, dzięki! Na pewno go zrobię :D tylko nie wiem w jakiej wersji xD Małgorzata, Gosia a może Gosiek?
OdpowiedzUsuńMyślę, że to już zależy od Ciebie, bo każda wersja jest dobra. :)
UsuńPraca licencjacka nie zając, nie ucieknie. ;) Trzeba mieć też inne zajęcie, żeby nie zwariować. Zresztą zobaczysz, że kiedy już będziesz musiała pisać pracę, wszystko będzie zdecydowanie ciekawsze. ;)
OdpowiedzUsuńO tak, pewnie masz rację i tego się nieco obawiam, znając też moje odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę. :)
Usuńwspaniały tag i niesamowite odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam ♥
Dziękuję! :)
UsuńAnia z Zielonego Wzgórza <3 W podstawówce ubóstwiałam tą książkę. Chyba jakbym ją teraz przeczytała to byłoby tak samo. Jednak do pozostałych części przygód Ani nie przekonałam się za bardzo, ale przeczytałam je.^^
OdpowiedzUsuńzaczytanabella
Osobiście pozostałych części nie czytałam, ale może kiedyś to nadrobię. :)
UsuńBardzo fajny tag. Chciałabym przeczytać "Annę Kareninę" w końcu. No i "Ania z Zielonego Wzgórza" <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Dziękuję. Och, polecam zatem nadrobić te zaległości czytelnicze. :D
UsuńI wciąż ją kocham - piękne.. :)
OdpowiedzUsuńFajny TAG, powodzenia na studiach i .. może do zobaczenia na Targach w Krakowie w sobotę? ;)
Pozdrawiam ;)
Dziękuję! :) I tak - teraz to na pewno do zobaczenia!
UsuńBardzo serdecznie dziękuję za nominację i już w niedługim czasie zrealizuję ten TAG :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2015/10/szklany-tron.html
Cieszę się niezmiernie! ;)
UsuńAnia... moje dzieciństwo, które trwa ze mną do teraz dzięki właśnie pani Montgomery. Chyba żadna książka nie wpłynęła na mnie tak bardzo, jak seria o Ani... Diana, Ania, Gilbert, te przygody pozostaną w mojej pamięci ^*^
OdpowiedzUsuńU mnie "Czas żniw"!
Och, tej książki nie miałam okazji jeszcze czytać, może to kiedyś zmienię. ;)
UsuńFajny tag. Czasami trudno jest wybrać tylko tę jedną książkę.
OdpowiedzUsuńDokładnie, nie jest to łatwe zadanie wybrać tylko jedną książkę. :)
UsuńJeszcze tego tagu nie widziałam. :D I wciąż ją kocham podobała mi się, ale również uważam, że to nie jest najlepsza książka Sparksa :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
O tak, jest w porządku, ale Sparks ma wiele innych, lepszych historii. :)
UsuńCiekawy tag. Ja niestety nie mam czasu by je robić :(.
OdpowiedzUsuńRozumiem. :( Chociaż sama ostatnio nie mogę się wyrobić z tymi tagami. ;)
UsuńDziękuję Ci pięknie za nominację. :-) Trochę ciężko mi się przekonać do tagów, nie wiem w sumie czemu... Lubię je czytać, ale nie lubię pisać. Może to dlatego, że nie przepadam za pisaniem o sobie lub że podobnie jak PaniKa P. - nie mam nigdy czasu by je robić. :-) Ale ten tag wydaje się bardzo ciekawy, więc w wolnej chwili postaram się odpisać. Dziękuję i życzę miłego weekendu Aniu. :-))
OdpowiedzUsuńMiałam początkowo podobnie, że nie przepadałam pisać za wiele o sobie... Ale z czasem cóż, nieco to zmieniłam, oczywiście nie od razu rzucam się na głęboką wodę, bo bym się pogrążyła. ;) A co do czasu - rozumiem, samej ciężko mi ostatnio wyrobić się z tym pisaniem czegokolwiek. Hm, zatem czekam na Twoje odpowiedzi! :) Wzajemnie miłego weekendu!
UsuńDziękuję za odpowiedź na nominację;)
OdpowiedzUsuńJa też swoją przygodę z Cobenem zaczęłam od "Nie mów nikomu" i wspominam tę książkę dość pozytywnie, jest bardzo charakterystyczna dla stylu Cobena;)
www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Nie ma za co, to była po prostu dłuższa kwestia czasu niestety, aż udało mi się ogarnąć ten tag (czekał w swojej kolejce :D). O tak, "Nie mów nikomu" idealnie odzwierciedla styl Cobena. :)
UsuńFajny tag:) Kiedyś chciałam go zrobić u siebie na blogu, ale mam na imię Marysia, a niestety, nie czytałam żadnej książki na "Y" (nie lubię pełnej wersji swojego imienia - Maria).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
http://lekturia.blogspot.com/