Luty dobiegł już końca, a co się z tym wiąże, przyszedł czas na podsumowanie czytelnicze tego miesiąca, jak również stworzenie sobie wstępnych planów książkowych na marzec. Przyznam się szczerze, że jestem niezwykle zadowolona ze swojego wyniku w tym miesiącu. Jak na fakt, że do połowy lutego miałam sesję, a później różnego rodzaju obowiązki, to udało mi się przeczytać dokładnie tyle lektur, ile sobie zaplanowałam w ostatnim podsumowaniu, a nawet o jedną więcej. Zresztą tak naprawdę zaczęłam wyznawać bardziej zasadę, że liczy się to, by czytanie nadal sprawiało mi przyjemność, a nie było jedynie wyścigiem z czasem i ilością książek. Liczy się w końcu ich jakość i fakt, że dobrze (bądź czasami mniej dobrze, ale zdarza się też tak) spędziłam przy nich czas. Z kolei na marzec również nie planuję nie wiadomo jak wielkiej liczby książek, jednak wśród z nich znajdują się tytuły, na które czekałam z niecierpliwością.
Stąd też, by już nie przedłużać, zapraszam Was serdecznie do przeczytania poniższego podsumowania czytelniczego lutego, jak również zapoznania się z moimi planami książkowymi na trwający już miesiąc.
1. Podsumowanie czytelnicze lutego
W tym miesiącu udało mi się przeczytać sześć książek. Cztery z nich widoczne są na zdjęciu, z kolei dwie inne czytałam w wersji e-booka. Jednak tak, jak wspomniałam we wstępie, jestem zadowolona z wyniku, a przede wszystkim z doboru lektur - chociaż nie wszystkie były na takim poziomie, na jakim chciałabym by były. Zatem pojawiły się pozytywne zaskoczenia, ale także małe rozczarowania. Opisując pokrótce każdą z tych książek, idąc od góry:
- Aneta Krasińska - "Szukając szczęścia" - książka, która bardzo mi się podobała ze względu na to, że porusza niezwykle istotny problem. Co więcej, napisana została prostym, ale jednocześnie dojrzałym językiem. Wspominam miło i na pewno sięgnę po inne książki tej autorki.
- Gail McHugh - "Amber"- zachęciła mnie ta lektura swoją okładką i krótkim opisem, a okazała się być historią wywołującą niezwykle mieszane uczucia. Przede wszystkim rozczarowała mnie tytułowa bohaterka, przez co odbiór całości nie był taki, jaki chciałabym, żeby był. Niemniej, zakończenie uratowało całość i dam szansę kolejnej części.
- N.Coori - "Zaryzykuję dla ciebie" - książka, jaka wywołała we mnie jeszcze bardziej mieszane uczucia, głównie ze względu na fakt, że była przekoloryzowana. Niestety osobiście uważam, że to najsłabsza z lutowych lektur, jakie miałam okazję czytać.
- Tomasz Mazur - "Anatomia istnienia" - po przeczytaniu felietonów tego autora, miałam niezwykłego kaca książkowego. Nie byłam w stanie wyjść ze świata przedstawionego w tej książce, a język, którym posługuje się autor, był tak piękny i wręcz poetycki, że przez długi czas pozostałam pod jego wpływem. Niezwykle mądra, pełna przemyśleń lektura - polecam każdemu z całego serca!
- Victoria Aveyard - "Czerwona królowa" - najbardziej pozytywne zaskoczenie tego miesiąca. Na tę książkę miałam ochotę od dawna i kiedy po nią sięgnęłam - świat przedstawiony całkowicie mnie pochłonął. Wspaniała, trzymająca w napięciu historia, w dodatku pełna emocji.
- Victoria Aveyard - "Szklany miecz" - kontynuacja "Czerwonej królowej" okazała się być jeszcze lepsza w moim odczuciu niż pierwsza część. Genialna, jeszcze bardziej trzymająca w napięciu i tak naładowana emocjami, że wprost nie mogłam się od niej oderwać. Polecam każdemu sięgnięcie po tę serię!
Stąd też, jak mogliście przeczytać powyżej - pojawiły się całkowicie genialne książki, jak również te, które mnie nieco rozczarowały, chociażby "Zaryzykuję dla Ciebie" i w pewnym sensie także "Amber". Mimo to, miesiąc pod względem czytelniczym, uważam za udany.
Na ten miesiąc nie przygotowałam sobie bardzo dużej ilości lektur - co prawda planuję jeszcze jedną, jednak nie umieściłam jej na zdjęciu, gdyż aktualnie nie mam jej na swoim studenckim mieszkaniu. Jeśli zatem uda mi się przeczytać znowu pięć do sześciu książek będę bardzo zadowolona. Szczególnie, że z moim czasem wolnym jest z każdym tygodniem coraz gorzej - więc na pewno nadal będę czytać tylko tyle, ile dam radę. :) Krótko jeszcze opisując każdą z tych książek, to idąc od góry:
- Suzanne Collins - "Gregor i Przepowiednia Zagłady" - książka otrzymana od wydawnictwa IUVI. Jako, że pierwsza część bardzo mi się spodobała, chciałam zapoznać się także z drugą. Mam nadzieję, iż będzie równie przyjemną lekturą.
- Suzanne Collins - "Gregor i klątwa Światłocieplnych" - nie ma jej na zdjęciu, ale również chcę się z nią zapoznać. Podobnie jak drugi tom, otrzymałam ją do recenzji od Wydawnictwa IUVI i mam nadzieję, że obydwa okażą się świetne.
- Victoria Scott - "Kamień i sól" - czekałam na nią z niecierpliwością i w końcu mam okazję ją przeczytać, dzięki Wydawnictwu IUVI. Nie mogę się doczekać by po nią sięgnąć, ale jednak musi pozostać póki co w kolejce. Niemniej wierzę, że podobnie jak "Ogień i woda" okaże się świetna.
- Anna Bednarska - "Trudny mężczyzna" - kolejny egzemplarz recenzencki, tym razem od Wydawnictwa Akurat. Książka zachęciła mnie tytułem, okładką i krótkim opisem. Oby okazała się równie ciekawa, jak się wydaje.
- Sofia Caspari - "W krainie wodospadów" - gdy tylko pojawiła się w księgarniach, od razu się na nią zaczaiłam, sprawiając sobie prezent za zdanie sesji. :D Mam na półce (i po przeczytaniu) dwa pierwsze tomy i obydwa przeniosły mnie w myślach do Argentyny, dlatego mam nadzieję, ze z trzecim będzie podobnie.
- Faye Kellerman - "Pętla" - egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa HarperCollins Polska. Kryminał, który mam nadzieję, że będzie trzymał mnie w napięciu, bo dawno nie miałam okazji przeczytać dobrego thrillera.
Myślę, że mimo tego zabiegania, uda mi się przeczytać wszystkie z powyższych lektur. Przede wszystkim jednak liczę na to, iż okażą się dobre i w tym miesiącu tych rozczarowań będzie niewiele.
To już wszystko jeśli chodzi o dzisiejszy wpis, a wraz z nim podsumowanie czytelnicze lutego oraz plany czytelnicze na marzec. Jak z kolei wygląda to u Was? Jesteście zadowoleni z książek, które mieliście okazję przeczytać w poprzednim miesiącu? I co planujecie na marzec? Piszcie, chętnie poczytam! :)
Niebawem postaram się znowu coś napisać. Szkoda tylko, że mimo wielu inspiracji, brakuje mi nieco czasu. Mimo to, postaram się pisać tak często, jak dam radę. Póki co - trzymajcie się!
Będę czekać szczególnie na Kamień i sól! <3
OdpowiedzUsuńSama muszę wziąć się za "Ogień i Wodę", bo już mi takiej ochoty narobiliście, że niech was...!
OdpowiedzUsuń"Trudnego mężczyznę" czytałam i wg. mnie to naprawdę dobra książka. A "Pętlę" właśnie czytam;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Gratuluję wyniku!
OdpowiedzUsuńJa w lutym niestety padłam kompletnie i aż wstydzę się przyznać do ilości przeczytanych książek...Mam jednak nadzieję, że teraz się poprawię ;)
Pozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/02/collide.html
U mnie w lutym 5 książek i również znalazł się tam "Szklany Miecz", jednak wywołał we mnie mieszane uczucia. Nie mogę przeżyć śmierci mojego ukochanego bohatera no i Mavena! Mój ukochany książę, a było go tak mało! ;)
OdpowiedzUsuńfind-the-soul.blogspot.com
Na marzec nic nie planuję, bo mam dziwne przeczucie, że i tak się nie wyrobię xD w lutym mizernie, cała nadzieja w kwietniu ♥ gratuluję wyniku i życzę powodzenia w marcu ;)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-me.blogspot.com
Jesteś świeżo po pętli, niebawem moja opinia. Na razie Ci nic więcej nie zdradzę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik lutowy i ciekawe plany czytelnicze na marzec :)
OdpowiedzUsuńU mnie luty wyjątkowo udany, nie wiem jakim cudem udało mi się przeczytać 12 książek :D
Pozdrawiam i życzę zaczytanego marca.
houseofreaders.blogspot.com
Mam ''Czerwoną królową'' i ''Szklany miecz'' w planach na luty, mam nadzieję, że się nie zawiodę!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku i życzę zaczytanego marca! :D
Buziaki! :*
http://cudowneksiazki.blogspot.com/
Gratuluję wyniku lutowego! Oby udało Ci się zrealizować wszystkie marcowe plany :)
OdpowiedzUsuńJa w marcu planuję przeczytać "Papierową Dziewczynę", "Dziewczyny z Syberii" oraz "Dym i Lustra", na które polowałam już od dłużeszego czasu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com
gratuluję wyniku, bo ja niestety nie mam czym się chwalić.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
http://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/
{Kroniki Podziemia} oraz [Kamień i sól] - będziesz miała co zachwalać. ;)
OdpowiedzUsuńA tak poza tym gratuluję świetnego wyniku czytelniczego. :)
Pozdrawiam!
Ja mam w planach na marzec "Amber", a każdy mówi że jest kiepska. Szkoda, bo liczyłam na fajną lekturę, zwłaszcza po "Collide" :)
OdpowiedzUsuńO żadnym z tytułów, które w tym miesiącu przeczytałaś, jeszcze nie słyszałam. Z kolei z drugiego stosika jestem niezwykle ciekawa pozycji Suzanne Collins, także czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, shelf-of-books.blogspot.com
Całkiem ładnie :) Sama bym porzeczytała Aveyard, obydwie książki, ale jakoś się nie składa...
OdpowiedzUsuńŻyczę czytelniczego marca :)
http://ksiegoteka.blogspot.com/
Przeczytałam 6 książek i sądzę, że nie jest to zły wynik :D
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu będzie ich pewnie mniej z powodu natłoku nauki, ale cóż potem pójdzie z górki :D
Pozdrawiam :D
http://books-world-come-in.blogspot.com/
"Czerwoną królową" i "Szklany miecz" właśnie zamówiłam. Koniecznie muszę szybko je przeczytać i zweryfikować te wszystkie sprzeczne opinie, o których słyszę. Mam nadzieję, że jednak będę należała do tych, którym ta historia się spodobała. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://dikawian2.blogspot.com/
Gratuluję wyniku! Również przeczytałam w lutym "Czerwoną królową" i przyznam, że niezbyt przypadła mi do gustu. Spodziewałam się czegoś znacznie lepszego ;)
OdpowiedzUsuńBardzo interesuje mnie "W krainie wodospadów" ale najbardziej czekam na możliwość przeczytania "Szklanego miecz", a jednocześnie tej książki trochę się obawiam, ponieważ zupełnie nie pamiętam wydarzeń z "Czerwonej królowej" i później nie zrozumieć tej drugiej części
OdpowiedzUsuńBuziaki, Lunatyczka
Intrygują mnie książki od Wydawnictwa Juvi. Czytałam wiele pozytywnych opinii na ich temat i ciekawi mnie, czy rzeczywiście są takie dobre ;) I oczywiście saga argentyńska. Też podobno świetna :) Przyjemnej lektury - czekam na recenzje :D
OdpowiedzUsuńŁadny wynik! :D
OdpowiedzUsuńNo i powodzenia ze stosikiem na marzec ♥
Gratuluję wyników! :) Planuję niedługo sięgnąć po "Czerwona królową" i mam nadzieję, że mnie także ta książka pozytywnie zaskoczy. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji marcowych planów! :)