Matematyczny umysł z artystyczną duszą. Matematyk z wykształcenia, aktualnie pracownik jednej z krakowskich korporacji, a z zamiłowania niespełniona pisarka i zakręcona książkoholiczka.

czwartek, 4 sierpnia 2016

Podwójne LBA - czyli aż tak lubicie o mnie czytać? :D

     Tak się składa, że nie tak dawno powróciłam na blogu do tego słynnego LBA, bo nie byłam w stanie odmówić nominacji, chociaż wtedy pomyślałam sobie, że będzie to zapewne jednorazowe. Jednak tutaj znowu dostałam kolejne propozycje do odpowiedzenia na pytania z tej słynnej zabawy. Jestem lekko zaskoczona i chociaż pomyślałam sobie, że może jednak powinnam dać sobie z tym spokój, no bo w sumie mam te 20+ lat, a nadal granie w te zabawy... No to tak może nie przystoi. Ale wiecie co? Ostatecznie stwierdziłam, że przecież te wpisy robię z myślą o Was, Moi Drodzy Czytelnicy. Dzięki nim odrywam tematykę tego bloga jedynie od ciągłych recenzji, a w dodatku możecie dowiedzieć się czegoś więcej o mnie, autorce tego niezmiennego Chaosu myśli. Skoro to od Was dostaję nominacje, to nie jestem w stanie zignorować tego faktu, bo to też nie świadczyłoby dobrze o mnie, a jestem akurat osobą, która nie potrafi "ot, tak" ignorować innych ludzi i związanych z nimi sytuacji. 
      Stąd też, w dzisiejszym wpisie wykonam podwójne LBA - nie będę już tego rozbijać na dwa, odrębne posty. Wrzucę też swoje pytania, zgodnie z zasadą i postaram się znaleźć kogoś, kogo mogłabym nominować do ich wykonania. Zapraszam Was zatem serdecznie do przeczytania poniższych punktów.

Pierwszą nominację, którą wykonam, otrzymałam od Autorki bloga Tusia, Książki i nie tylko, za co serdecznie dziękuję! 

1. Dlaczego założyłeś/aś bloga o tematyce książkowej?

Prawda jest taka, że w momencie, gdy zakładałam bloga, nawet przez myśl mi nie przyszło, że będzie on miał z czasem tematykę głównie książkową. Chciałam pisać przede wszystkim felietony, ale też wrzucać twórczość własną. Dopiero później zrozumiałam, że skoro tak dużo czytam, to dlaczego miałabym nie dzielić się z innymi swoimi spostrzeżeniami odnośnie danych tytułów. Tak też ta tematyka książkowa rozwijała się na moim Chaosie myśli stopniowo.

2. Od jakiej książki rozpoczęłaś/eś swoją przygodę z czytaniem?

Szczerze powiedziawszy było to tak dawno, że nawet nie pamiętam, która była tą pierwszą. Zaczęłam czytać już w szkole podstawowej - więc pochłaniałam zarówno lektury, jak wkrótce zaczęłam pożyczać inne tytuły z biblioteki. Pamiętam jednak, że oprócz serii o Harrym Potterze, jedną z tych pierwszych książek było "Spotkanie nad morzem", które bardzo mi się spodobało i chyba od tamtego tytułu pochłaniałam już inne historie w mgnieniu oka. 

3. Masz swój ulubiony cytat? Jak tak, to jaki?

Kto odwiedza mój blog wie, że uwielbiam różnego rodzaju cytaty. Szczerze powiedziawszy jeżeli ktoś pyta mnie o jeden, ulubiony, to na ogół ciężko mi wybrać. Jednak do dzisiaj siedzi mi w głowie cytat z książki Davida Nichollsa - "Jeden dzień", który brzmi:

"-Ważne, żeby mieć jakiś wpływ na losy świata - powiedziała - no wiesz, coś zmienić.
-Co, chcesz "zmienić świat"?
-No, nie od razu cały świat. Ale ten kawałek wokół siebie."

Chyba nie muszę dodawać nic więcej. ;) 

4. Czy  jest coś, co cię denerwuje w blogosferze?

Gdybym tak miała wymieniać, to pewnie zeszłoby mi cały dzień... A tak na poważnie - wiele rzeczy w blogosferze mnie irytuje. Oczywiście na czele tej listy są słynne "obs za obs" czy "kom za kom", ale też artykuły pełne zdjęć, które nijak się mają do treści, spamowanie linkami gdzie popadnie, a jeżeli chodzi o bardziej książkowy świat, to nie lubię patrzeć na nieszczere recenzje. Chodzi mi o to, że wiem, iż gusta są różne, ale często jestem w stanie wyczuć kiedy ktoś usilnie wychwala naprawdę słabą książkę tylko dlatego, bo "współpraca". No ale nie mnie sądzić innych. 

5. Grasz w gry komputerowe? Jaka jest twoja ulubiona?

Tutaj będzie krótko i na temat: nie, zdecydowanie nie należę do graczy. 

6. Jaki jest Twój ulubiony gatunek książkowy?

Kilkakrotnie już miałam zadawane to pytanie. Czytam prawie wszystko, jeśli wpadnie mi w ręce i mnie wciągnie, ale preferuję jednak powieści obyczajowe, psychologiczne, romanse czy thrillery/kryminały.

7. Wolisz spędzać weekend z książką czy ze znajomymi lub rodziną?

Najlepiej to zarówno ze znajomi i rodziną, jak także z książką. Prawdę mówiąc dobra organizacja czasu jest w stanie sprawić, że mogę spędzić miły czas w gronie przyjaciół, czy też właśnie tym rodzinnym, a gdy zostanie nieco wieczornego, a nawet i nocnego czasu, to nic nie szkodzi poświęcić go trochę na dobrą, wciągającą lekturę. Dobrze wiem też, że gdybym jednak miała postawione typowe ultimatum, że w dany weekend muszę się zdecydować - lektura, na jaką od dawna czekałam czy wypad z ludźmi, w których gronie dobrze się czuję, to... jednak wybrałabym to drugie. Ludzie i wszelkie związane z nimi sytuacje inspirują (np. do pisania własnych historii), a książka przecież nie ucieknie. 

8. Jaka książka ostatnio cię rozczarowała?

Była to książka Emily Giffin - "Ten jedyny". Nie wiem czego się spodziewałam, ale niestety historia mnie rozczarowała i strasznie przemordowałam tę książkę, żeby dotrzeć do samego końca.

9. Masz szansę spotkać (jednego) swojego ulubionego autora. Kto by to był?

Nie można zadawać takich pytań i ograniczać tutaj do wyboru jednego, ej no! :D Tak na pierwszą myśl przyszła mi Colleen Hoover, ale ją de facto już udało mi się spotkać, zrobić nawet zdjęcie i dostać autograf (tak, opłacało się stać jakieś dwie godziny w tłumie ludzi, gdzie momentami brakowało powietrza). Tak to jest tylu innych autorów, że nie jestem w stanie wybrać jednego.

10. Czy płakałaś/eś przy jakiejś książce? Jak tak, to jakiej?

Lista książek, które wycisnęły łzy z moich oczu jest dosyć długa, bo niestety część mojej natury - czyli bycie wrażliwą romantyczką - bierze momentami górę czy to przy czytaniu, oglądaniu ulubionych serialów, czy w ogólnym życiu (chociaż w tym ostatnim przypadku raczej kieruję się bardziej ku byciu opanowaną racjonalistką). Wymienię więc tylko kilka tytułów. Oczywiście było to "Maybe someday" oraz "Ugly love" Colleen Hoover, "Jeden dzień" Davida Nichollsa, "Ostatnia piosenka" Nicholasa Sparksa, "P.S. Kocham cię" Cecelii Ahern czy "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes.

11. Należysz do jakiś fandomów? Jeśli tak, to jakich?

Z racji, że w ogóle musiałam sprawdzać definicję tego pojęcia, to od razu nasunął mi się wniosek, że nie, raczej nie należę do żadnych. 

Drugą nominację otrzymałam z kolei od Autorki bloga Po co sięgnąć, co przeczytać - serdecznie dziękuję!

1. Czy jest jakaś postać drugoplanowa, której osobne przygody chętnie byś przeczytał/a?

Tak na pierwszą myśl przyszedł mi Kilorn z "Czerwonej królowej" autorstwa Victorii Aveyard. Bardzo lubiłam tego bohatera i chętnie zobaczyłabym odrębną historię właśnie o nim. 

2. Czy czytasz komiksy? Jakie?

Nie, raczej nie sięgam po komiksy. Jakoś nigdy specjalnie mnie do siebie nie przyciągały.

3. Zwracasz uwagę na zwierzaki? Jakiego "zwierzęcego bohatera" chciałbyś mieć w domu (stwory też się liczą)?

Szczerze powiedziawszy niekoniecznie. Może tak naprawdę mało czytałam książek, w których występują zwierzaki. Chociaż pamiętam, że niezwykle uroczymi stworzeniem był Madox - lisek mający wyjątkowe umiejętności i należący do bohaterki książki "Ogień i woda".

4. Spróbuj porównać swoje pierwsze wpisy z tymi ostatnimi. Jest duża różnica?

Czasami lubię wracać do swoich pierwszych wpisów chociażby właśnie po to, by sprawdzać, czy mój styl w jakikolwiek sposób ulega zmianie. Muszę przyznać, że tak naprawdę różnica jest zawsze - może nie kolosalna, ale wiem też, że początkowo moje teksty nie były tak dopracowywane jak obecnie. Z każdą kolejną recenzją, każdym kolejnym felietonem czy jakimkolwiek innym wpisem staram się pisać jeszcze lepiej. Styl miałam raczej zawsze podobny, ale przekazywanie tego, co chcę w słowach, obecnie staje się dla mnie bardziej elastyczne.

5. Po jaki typ książki nigdy nie sięgasz? Dlaczego?

Nigdy nie mówi się nigdy czy jakoś tak. Jestem otwarta na wiele gatunków książek, stąd chociaż nie przepadam chociażby za horrorami czy też powieściami historycznymi, to i po takie lektury swego czasu sięgnęłam. Jedyny wyjątek stanowią głównie wszelkie biografie - no chyba że jest to o kimś, kto naprawdę mnie interesuje.

6. W jaki sposób piszesz recenzję? Robisz notatki w czasie czytania czy dopiero po ukończeniu książki?

Zawsze recenzję pisze już po skończeniu danej książki. Nigdy nie zdarzyło mi się robić notatek wcześniej. Ewentualnie zaznaczam sobie ciekawe cytaty, które potem wykorzystuję w recenzji i to wszystko. Kiedy już odkładam książkę na półkę, otwieram czysty dokument, to własnie w tym momencie najlepiej jest mi zebrać myśli, jakie chcę przenieść na ten wirtualny papier.

7. Jak będziesz miał/a dzieci lub jeśli już masz to czy jest jakaś książka, którą chciałbyś/chciałabyś, żeby przeczytały?

Muszę przyznać, że jak już w przyszłości będę mieć dzieci (a nie ukrywam, chciałabym tak ułożyć sobie życie, żeby je mieć), to będą mieć ze mną pewnie lekko - że tak to ujmę - przerypane, gdy pokażę im swoją ciągle tworzącą się biblioteczkę i będę wciskać kolejne tytuły, by uświadomić im, jak czytanie jest wspaniałe... :D Myślę jednak, że na pewno taką z pierwszych książek, żeby przeczytały samodzielnie byłoby coś pokroju słynnego Pottera, bo wiem, że on wciąga od pierwszych stron i dzięki właśnie tej historii wiele osób rozpoczęło swoją przygodę z czytaniem.

8. Kupujesz książki na prezenty?

Tak i nie. Wszystko zależy od tego, dla jakiej osoby szykuję prezent. Jeżeli wiem, że ktoś uwielbia czytać i jaki gatunek najbardziej to zdarza mi się jako prezent podarować książkę. Ale kiedy ktoś raczej nie jest książkoholikiem, to nie zamierzam go "nawracać" poprzez takie książkowe prezenty, bo byłoby to lekko nie fair.

9. Czy jest jakaś książka, którą przeczytałeś/aś, bo zachwyciła cię okładka?

Tak, zdecydowanie. Na pewno należy do niej "W krainie kolibrów" Sofii Caspari, jak i pozostałe tomy z Sagi Argentyńskiej. To właśnie okładka początkowo sprawiła, że musiałam wprost sięgnąć po tę książkę. Poza tym w jakimś stopniu do sięgnięcia po "Ogień i wodę", a później "Kamień i sól" Victorii Scott też zachęciły mnie te genialne oprawy graficzne.

10. Dlaczego prowadzisz bloga?

Zabrzmi to może banalnie, ale to czysta szczerość: bo kocham pisać i nie wyobrażam sobie, bym kiedykolwiek mogłam odejść od tej pasji. Chociaż nie zawsze udaje mi się tworzyć dokładnie to, co chcę, a tworzenie własnych czy to opowiadań czy też wierszy czasami idzie mi topornie bądź jest pokroju "słomianego zapału", to i tak wiem, że tego nie odrzucę. Tak samo jest z prowadzeniem bloga. Uwielbiam pisać tutaj recenzje, ale też przemyślenia czy opinie odnośnie niektórych utworów muzycznych i na obecną chwilę nie wyobrażam sobie, bym po prostu z własnej woli miała z tego zrezygnować.

11. Dlaczego czytasz? Przecież to podobno niemodne!

A czy kiedykolwiek kierowałam się modą? Nie. I mówię to nie tylko odnośnie czytania, ale ogólnie. W ogóle mam wrażenie, że bywam zacofana z tymi wszelkimi trendami. Gdy ktoś mi wciska, że dany kolor jest modny w tym sezonie, odpowiadam: aha, serio? To może ja zostanę przy swoim czarnym, w końcu on nigdy się nie znudzi. Gdy ktoś jara się łapaniem pokemonów, ja dopiero po paru tygodniach pytam znajomych, o co w ogóle chodzi. Tak więc czytanie - może jest niemodne, a właściwie tak pewnie sądzi wiele osób, ale dla mnie ma ogromną wartość. Dzięki niemu pobudzam własną wyobraźnię, a także inspiruje mnie ono do pisania własnych tekstów.

Skoro pierwszy etap za mną - czyli odpowiedzi na Wasze pytania, przyszedł czas na wymyślenie swoich i nominowanie blogerów. Wybaczcie mi zatem może brak oryginalność, ale powielę pytania z poprzedniego LBA.

1. Co najbardziej lubisz w blogowaniu?
2. Jakie są Twoje ulubione miejsca do czytania?
3. Czy kiedykolwiek zarwałaś/eś noc dla jakiejś książki?
4. Czy jesteś uzależniona/y od kupowania własnych egzemplarzy czy wolisz wypożyczać książki z biblioteki?
5. Jakie cechy książkowych bohaterów cenisz, a jakie z kolei Cię irytują?
6. Lubisz zbierać gadżety książkowe? Jeśli tak, to jakie?
7. Twoja ulubiona "książka z dzieciństwa"? 
8. Czy często oglądasz ekranizacje książek czy raczej nie lubisz książkowych historii przenoszonych na ekran?
9. Jaka postać literacka jest według Ciebie taką, z którą chętnie byś się zaprzyjaźnił/a?
10. Czy kiedykolwiek przeczytałaś/eś jakąś książkę dwukrotnie?
11. Lubisz zaznaczać interesujące Cię cytaty, czy kompletnie nie przywiązujesz do tego wagi?

Natomiast ze swojej strony nominuję:
     To już wszystko jeśli chodzi o dzisiejszy wpis. Mam nadzieję, że przyjemnie czytało się Wam moje odpowiedzi. Niedługo natomiast wrzucę kolejne posty, chociaż czasu mam już mniej niż w lipcu, postaram się przygotować kilka wpisów "na zaś", że tak to ujmę, a jedynie recenzje będę pisać na bieżąco, tuż po przeczytaniu danej książki. Póki co - trzymajcie się! 

16 komentarzy:

  1. Też płakałam przy "Ugly Love" , a tak usilnie starałam się tego nie robić :/ Gdzie spotkałaś Colleen ? Ja ją spotkałam w Krakowie i również mam zdjęcie i autografy w książkach :D
    Pozdrawiam :D
    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też właśnie spotkałam ją w Krakowie w kwietniu. :) Studiując i mieszkając w tym mieście, aż żal byłoby nie pójść. :)

      Usuń
  2. Ale ci zazdroszczę, że spotkałaś Colleen Hoover! To moja ulubiona autorka i też chciałabym ją spotkać <3
    Kochana, dziękuję za tak szybką odpowiedź na moje pytania <3

    Pozdrawiam cię z całego serduszka i zapraszam do mnie na 'Black Ice - Becca Fitzpatrick - recenzja' :)
    Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałam nawiązać do wielu Twoich odpowiedzi, bo w niektórych kwestiach mamy naprawdę bardzo podobne zdanie, ale później wróciłam jeszcze raz do cytatu z książki "Jeden dzień" i zapomniałam totalnie wszystko, co miałam napisać. ;-) Te słowa są naprawdę piękne i przypomniały mi o tym, że powinnam nadrobić książkę, skoro oglądałam film. ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam książkę - zdecydowanie! Chociaż oglądałam też film i jak nie przepadam za ekranizacjami lektur, tak bardzo mi się podobał. :)

      Usuń
  4. Wspaniały cytat wybrałaś. Mi trudno byłoby zdecydować się na jeden ulubiony.
    Co do denerwujących elementów blogosfery, przez słynne obs za obs czy kom za kom już zrezygnowałam z uczestnictwa w dwóch grupach facebookowych. Po każdym umieszczeniu posta na tablicy w komentarzu dostawałam właśnie takie propozycje. Rozumiem, że każdy chce się wybić, ale bez przesady. Przecież to upokarzające...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie - to jest bardzo nie dość, że irytujące, to jeszcze właśnie upokarzające. Ale cóż, tej części blogosfery i tak nie da się zmienić.

      Usuń
  5. Zawsze polecam tę książkę, więc muszę to napisać, rozumiesz, obowiązek moralny :D A propos pytania o bohaterów zwierzęcych - jest przewspaniała powieść, gdzie narratorem jest pies. Ale nie żadne tam podśmiechujki z gatunku jakie te człowieki są dziwne, normalna powieść obyczajowa, trochę dramat, trochę wątek miłosny. Wiem, że lubisz tego typu książki, a ta rozłożyła mnie na łopatki. MNIE, co ja praktycznie nigdy nie płaczę przy książkach! Także jakby co: "Sztuka ścigania się w deszczu" Garth Stein :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, możliwe, że kiedyś już mi wspominałaś o tym tytule, a wyleciało mi to z głowy - zatem muszę koniecznie sięgnąć! :)

      Usuń
  6. Przy PS Kocham cię płakałaś? A mnie wydawała się taka... cóż. Słaba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, o ile dobrze pamiętam. Ale ja to taka emocjonalna za bardzo jestem, to może dlatego... :D

      Usuń
  7. No dzięki, ja mam 26 lat a z wielką chęcią się bawię w różne LBA. :( Z drugiej strony mówią, że facet się rozwija do trzeciego roku życia, później już tylko rośnie. :P Przy okazji fakt posiadania dziecka to dla niego po prostu dobra wymówka, żeby móc znowu bawić się legalnie zabawkami. :)

    Ja Ci mówię, jeszcze trochę i do tych ulubionych gatunków dopiszesz fantastykę, trzeba Ci tylko znaleźć odpowiednie książki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff, czyli też należysz do tej kategorii: wiek 20+, a bawi się w LBA. Dobra, to nie ma tragedii. :D Chociaż fakt (nie, wcale nie generalizuję, ani nic, wcaaaale), z Wami facetami to z tymi cyferkami różnie bywa. :P

      Mówisz? No, no, zobaczymy, czy będziesz mieć rację! :P

      Usuń
  8. TAGi tak strasznie przyjemnie się pisze i czyta :D
    Pozdrawiam, Ola z pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. LBA jak zwykle świetne! Co z tego, że masz te 20+ lat? I tak będę się rozpływać nad Twoim blogiem! ♥♥
    Polecam sięgnąć po komiksy Marvela - są naprawdę genialne!
    Mnie również irytuje to głupie obs/obs, kom/kom - przecież to dziecinada...

    Pozdrawiam Cię gorąco,
    Isabelle West z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz, czy to pochwała czy też uzasadniona krytyka, niezwykle motywuje mnie do dalszego działania, stąd dziękuję za wszystkie pozostawione przez Was słowa! :)

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *